
Lokatorzy mieszkania w bloku przy ulicy 16 Stycznia w Końskich uznali, że w ich budynku pojawił się tlenek węgla. Na pomoc przybył zastęp JRG dowodzony przez asp. sztab. Norberta Trelę.
Jak nam relacjonował st. kpt. Mariusz Czapelski oficer prasowy PSP Końskie, po przybyciu pod wskazany adres na klatce schodowej budynku mieszkalnego wielorodzinnego strażacy zastali mężczyznę i kobietę.
Od nich uzyskali informację, iż w mieszkaniu na IV piętrze uruchomił się czujnik tlenku węgla. Oni sami czują się dobrze i nie potrzebują pomocy medycznej. Czujnik umocowany był w łazience gdzie znajdował się gazowy przepływowy ogrzewacz wody.
Mężczyzna dodał, że przebywana w 14-tym dniu kwarantanny po kontakcie z osobą zarażoną koronawirusem. Po dokonaniu rozpoznania ratownicy zabezpieczeni w odpowiedni sprzęt ochrony dróg oddechowych oraz wyposażeni w detektor wielogazowy udali się do mieszkania by pomierzyć gazy niebezpieczne. Okna były pootwierane. Miernik nie wykrył obecności mierzonych gazów w tym tlenku węgla. Więc strażacy zamknęli okna i uruchomili przepływowy gazowy ogrzewacz wody cały czas monitorując atmosferę na obecność tlenku węgla. Urządzenie pomiarowe zaczęło wskazywać tlenek węgla. Przy dużym stężeniu pomiar przerwali.
Strażacy ponownie przewietrzyli mieszkania i ponownie uruchomiono przepływowy gazowy ogrzewacz wody. Miernik gazowy ponownie wykrył wzrastające stężenie tlenek węgla. Następnie mieszkanie kolejny raz dokładnie przewietrzyli oraz ponownie mierzyli tlenku węgla, W tym przypadku nie stwierdzili jego obecności. Ratownicy biorący udział w zdarzeniu stosowali ubrania ochronne oraz rękawiczki nitrylowe.
Strażacy zalecili nie korzystanie z przepływowego ogrzewacza wody do czasu sprawdzenia go przez osobę ze stosownymi uprawnieniami. Dodatkowo zalecili kontrolę poprawności działania wentylacji grawitacyjnej oraz drożności przewodu odprowadzającego spaliny z przepływowego gazowego ogrzewacza wody.
MARIAN KLUSEK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie