Reklama

W Mokrej przez dziurawy komin trucizna sączyła się do domu

Do akcji ratowniczej pojechał zastęp JRG Końskie i zastęp druhów OSP KSRG Krasna. Strażacy JRG dowodzeni przez mł. kpt. Jacka Suder, pojawili się na miejscu zdarzenia około godz. 13.20 i przystąpili do rozpoznania sytuacji.

Stwierdzili, że drzwi do domu były zamknięte. Nikt nie odpowiadał na wezwania, pukanie.

Śmierdziało dymem w mieszkaniu

Gdy ratownicy starali się zajrzeć do środka przez okna, właścicielka otworzyła jedno z nich. Wtedy strażacy poprosili, by gospodyni otworzyła drzwi. W mieszkaniu znajdowały się dwie kobiety - właścicielka i jej córka. Panie wyszły na zewnątrz. Nie potrzebowały pomocy medycznej, nie uskarżały się na ból głowy. Strażacy w domu zauważyli ślady okopcenia na suficie. Czuć było dym. Pomieszczenia przebadali miernikiem, który wykazał najwyższe wskazanie - 30ppm tlenku węgla. Piec w domu wygaszony, widoczne pęknięcia w ścianie w miejscu przewodu kominowego.

Wietrzenie i zalecenia

Otwarto okna i przewietrzyli budynek. Po ponownym pomiarze nie stwierdzili tlenku.

- Prawdopodobną przyczyną zadymienia w obiekcie, był ulatniający się dym przez nieszczelny przewód dymowy. Strażacy zalecili właścicielce, by nie używała pieca aż do przeprowadzenia przeglądu kominiarskiego. Tymczasem polecili przewietrzenie mieszkania, by pozbyć się zapachu dymu. Po protokolarnym przekazaniu miejsca zdarzenia, działania zakończono. Skontaktowali się z Urzędem Gminy Stąporków w celu przedstawienia informacji o zdarzeniu z prośbą o przekazanie sprawy opiece społecznej - opowiedział nam zdarzenie st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.

MARIAN KLUSEK

Fot. archiwum

Zdjęcie ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do