
Coraz częściej strażacy PSP, jak też i druhowie OSP są kierowani do pomocy Zespołom Ratownictwa Medycznego. Przyczyny są różne, brakuje karetki, by zabezpieczyć chorego w nagłej potrzebie lub ratownicy medyczni nie mogą sobie poradzić z przeniesieniem poszkodowanego do karetki.
Zastępy druhów strażaków MOSP Stąporków kierowanych przez dh Jarosława Młodawskiego i strażaków ratowników JRG Końskie, którymi dowodził asp. Jakub Wojteczek zostały skierowane do Stąporkowa.
- Na miejscu zdarzenia był Zespół Ratownictwa Medycznego. Poinformował strażaków, że w mieszkaniu było prowadzona akcja medyczna pacjenta i należało go przenieść do karetki. Z braku możliwości zadysponowania kolejnego ZRM ratownicy uczestniczący w akcji nie byli w stanie sami przetransportować chorego. Strażacy przenieśli poszkodowanego z pietra bloku do karetki pogotowia. I na tym działania zakończyli - informował st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie i opowiedział o następnej, akcji tego typu.
- Do Bębnowa pojechał zastęp JRG kierowany przez mł. kpt. Jacka Sudera. Na miejscu zdarzenia przeprowadzili rozpoznanie. Ustalili, że w budynku jednorodzinnym pod opieką ZRM znajduje się poszkodowany 69-letni mężczyzna. Chory ma cukrzycę, od rana nie ma sił stanąć na własnych nogach. Z braku możliwości przysłania na miejsce zdarzenia kolejnego zespołu Ratownictwa Medycznego, a ratownicy nie byli w stanie samodzielnie przetransportować mężczyzny ze znaczną nadwagą. Zastęp strażaków udzielił wszechstronnej pomocy w transporcie mężczyzny do karetki pogotowia. Działania realizowane z zachowaniem reżimu sanitarnego - podkreślił st. kpt. Mariusz Czapelski.
MAK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie