Reklama

W Stąporkowie kobieta wzywała pomocy, ponieważ...

Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego alarmowano Stanowisko Kierowania PSP Końskie, że na poddasze budynku mieszkalnego, pod zewnętrznej drabinie weszła 55-letnia kobieta i wzywa pomocy.

Około godz. 15 do wzywającej pomocy dotarł zastęp OSP KSRG Niekłań, kierowany przez dh Kacpra Połcia.

Dwie minuty później dojechał z Końskich zastęp JRG i dowodzenie akcją ratowniczą objął mł. kpt. Michał Bukowski.

Strażacy przeprowadzili rozpoznanie, z którego, jak oświadczył właściciel posesji wynikało, że 55 -letni kobieta po zewnętrznej drabinie przystawionej do budynku weszła na strych. Woła o pomoc. Jak się okazało, kobieta była przytomna w dobrym kontakcie słownym. Ale podkreślała, że nie może się poruszać, bo dostała drgawek. A ponadto na strychu przebywa kilkanaście godzin.

Znosili do karetki

Strażacy ratownicy udzielili 55-latce kwalifikowanej pomocy przedmedycznej, wsparli psychicznie i okryli ją folią życia.

- Zmierzyli saturację, która była w normie. Drgawki występujące u kobiety spowodowane były najprawdopodobniej wyziębieniem. Na miejsce zdarzenia przybył Zespół Ratownictwa Medycznego. I strażacy wspólnie z ratownikami medycznymi ułożyli poszkodowaną na noszach Następnie przy pomocy drabin przenośnych przetransportowali kobietę do karetki pogotowia, które przetransportował ją na Szpitalny Oddział Ratunkowy - informował st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP. - Działania ratownicze strażacy zakończyli godzinę później.

MAK

Fot. Straż

Zdjęcie ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do