Od miesiąca wędkarze z Koła PZW "Czarna" w każdą sobotę porządkują teren wokół stawu w Czarnej. Zmiany są ogromne, a będzie jeszcze lepiej.
Wiosna sprawiła, że nad zbiorniki wodne powracają wędkarze. Jeden z najbardziej znanych i lubianych zbiorników w powiecie koneckim to ten w Czarnej, w gminie Stąporków. W sezonie to ulubione miejsce nie tylko wędkarzy, ale również spacerowiczów. Teren wokół niego pozostawiał jednak wiele do życzenia. Postanowili to zmienić panowie z Koła PZW "Czarna". - To już szósty tydzień, od kiedy pracujemy w każdą sobotę wokół zbiornika. Wycinamy gałęzie, sprzątamy, grabimy. Chcemy, by było to miejsce nie tylko dla nas wędkarzy, ale też wszystkich chętnych do spacerów. Działamy sami bez żadnej pomocy. To nas czyn społeczny, do którego nie trzeba było specjalnie nikogo namawiać. Tak postanowiliśmy i tak zrobiliśmy. Wystarczy nam nie przeszkadzać - mówi Marek Werens, wędkarz, a jednocześnie znany muzyk związany od lat powiatem koneckim.
W każdą sobotę pracuje w Czarnej pracuje ok. 20 wędkarzy. Wokół stawu utwardzono również dojazd dzięki zaangażowaniu firmy Korbus, która udostępniła koparkę. W planach jest również utworzenie stanowisk wędkarskich, również dla niepełnosprawnych. Wspólna społeczna praca integruje wędkarzy. Podczas jednej z sobót zorganizowano np. 70.urodziny jednego z wędkarzy. - Jeśli ktoś chce do nas dołączyć, to zapraszamy w sobotę o godz. 10 do Czarnej - zaprasza Marek Werens.
Przypomnijmy, że zarządcą zbiornika w Czarnej są Wody Polskie.
Moje małe marzenie..niech tam pracują wędkarze..a dziennikarze..niech się zainteresują prawdziwymi problemami powiatu.okolicy ..itd..Pisać o cieniach,,a nie o blaskach..
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Moje małe marzenie..niech tam pracują wędkarze..a dziennikarze..niech się zainteresują prawdziwymi problemami powiatu.okolicy ..itd..Pisać o cieniach,,a nie o blaskach..