Na terenie Rozlewni Gazu Płynnego Gaspol S.A. i Komisariatu Policji w Stąporkowie przeprowadzono ćwiczenia manewrowe straży pożarnych województwa świętokrzyskiego i koneckiej policji. Brało w nich udział 190 funkcjonariuszy obu służb i pracowników cywilnych dysponujących 50 samochodami bojowymi i operacyjnymi.
Takiego "najazdu" strażackich samochodów na Stąporków nie było od trzech lat, gdy wówczas na terenie Gaspolu prowadzono ćwiczenia o podobnym charakterze. Przygotowano scenariusz ćwiczeń, który w miarę realizowania i wykonywania poszczególnych zadań wzbogacany był o kolejne epizody. Podczas modernizacji pompowni pożarowej na terenie Gaspolu S.A. pracownicy wykryli awarię w instalacji zraszającej. Szef firmy Bogusław Misiowiec poprosił straż pożarną o pomoc, żeby Gaspol miał ciągle wodę do zraszaczy - elementu zabezpieczenia przeciwpożarowego. Komendant wojewódzki PSP polecił ułożyć dwa kilometry węży o dużym przekroju (110 mm) od zbiornika wodnego przy ul Miłej w Stąporkowie do Gaspolu. Po drodze ustawiono zbiorniki i pompy o dużej wydajności, które przetłoczyły wodę. Do układania magistrali i tłoczenia wody przystąpiły specjalistyczne jednostki PSP i OSP KSRG.
Niekontrolowane wydarzenie
Tymczasem w Gaspolu podczas przepompowywania gazu z cysterny do magazynów cysterna kolejowa zaczęła niespodziewanie sama odjeżdżać ze stanowiska. Zawór w jej dnie zaciął się i płynny gaz wyciekał. Naprawiona po części instalacja zraszająca przestała działać. Ogłoszono alarm. Jako pierwsza do akcji ratowniczej dociera JRG Końskie. Na szczeblu interwencyjnym działaniami dowodził mł. bryg. Adam Zieliński - dowódca JRG w Końskich, na poziomie taktycznym st. bryg. Grzegorz Młynarczyk - komendant powiatowy PSP w Końskich, natomiast na szczeblu strategicznym dowodził st. bryg. Grzegorz Ryski - zastępca świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego PSP. W zdarzeniu z cysterną 45-, 55- i 34-letni pracownicy odnieśli obrażenia ciała. Pierwszej pomocy udzielają im pracownicy Gaspolu, następnie strażacy z JRG Końskie. Ubrani w aparaty oddechowe, opatrują rany poszkodowanym i wynoszą ich ze strefy zagrożenia wybuchem gazu. I gaz się zapalił. Strażacy z koneckiej JRG ubierają się w kombinezony żaroodporne, ustawiają kurtyny i armatki wodne. Gaszą płomienie.
Działają chemicy
Do Gaspolu z całego województwa przybywają strażacy państwowi ze specjalistycznym sprzętem. Kilka zastępów zajmuje się pompowaniem i przewożeniem wody ze zbiornika w Miłej, do rozlewni gazu. Do akcji wkracza Grupa Chemiczna JRG Skarżysko-Kamienna. Dowodzący chemikami st. asp. Rafał Siedlecki poleca strażakom założenie specjalistycznych kombinezonów i mierzenie stężenia LPG w pobliżu cystern. Podczas tej pracy zasłabł strażak. Chemicy wynoszą go na noszach przekazują załodze karetki. Akcja w Gaspolu przebiega zgodnie z procedurami. Komendant Ryski otrzymuje wiadomość, że do Komisariatu Policji w Stąporkowie dostarczono pocztową przesyłkę. Po rozpakowaniu wysypał się biały proszek. Prawdopodobnie wąglik. Załoga komisariatu została skażona. Z Kielc przybyła Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego. Jej dowódca mł. bryg. Piotr Witon poleca strażakom przygotować się do neutralizowania trucizny. Ekipa rozstawia specjalistyczny namiot z natryskami i przebieralnią dla poszkodowanych policjantów i przeprowadza dekontaminację. Podkomisarz Mariusz Świeca - naczelnik prewencji KPP Końskie wyznacza patrolom z Wydziału Prewencji i Wydziału Ruchu Drogowego miejsca blokowania wszelkiego ruchu. Kwartał osiedla, gdzie znajduje się komisariat zostaje zamknięty dla osób postronnych. Strażacy w niezwykle szczelnych kombinezonach, zajmują się odkażaniem siedmiu policjantów, którzy byli w pomieszczeniu, gdy otworzono feralną przesyłkę.
Sztab kryzysowy
W Urzędzie Miasta i Gminy w Stąporkowie działał sztab akcji. Według scenariusza manewrów - by skutecznie sprostać zagrożeniom związanym z ćwiczonymi zdarzeniami, niezbędne było zaangażowanie: straży pożarnej, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach, samorządów - starostwa koneckiego oraz Urzędu Miasta w Stąporkowie, Państwowego Inspektora Sanitarnego MSW, Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Końskich, służb ratownictwa medycznego, Rozlewni Gazu Płynnego "GASPOL" S.A. i policji koneckiej z komendantem Waldemarem Cisowskim i jego zastępcą Tomaszem Jaroszem. Tu podejmuje się strategiczne decyzje , które zmierzają do sprawnego rozwiązania problemów jakie powstały w Gaspolu S.A. i Policji w Stąporkowie.
Podsumowanie
Ćwiczenia trwały od godziny 9.50 do 15. Celem było sprawdzenie poziomu wyszkolenia ratowników oraz gotowości operacyjno-technicznej sił wchodzących w skład Centralnego Odwodu Operacyjnego oraz specjalistycznych grup ratownictwa chemiczno-ekologicznego województwa świętokrzyskiego. Doskonalenie dowodzenia na szczeblu interwencyjnym, taktycznym i strategicznym, sprawdzenie procedur alarmowania i systemów łączności. W manewrach udział brały JRG: Końskie, Kielce 1 i 2, Skarżysko-Kam., Busko-Zdrój, Jędrzejów, Ostrowiec Św., Chmielnik, Starachowice, Pinczów, Włoszczowa oraz pluton odwodowy OSP KSRG Dziebałtów, Ruda Maleniecka, Niekłań, Gowarczów, Krasna, Modliszewice i Odrowąż.
Komentarze opinie