Reklama

Orzeł bielik w naszych lasach!

W Nadleśnictwie Radoszyce lasach Rudy Malenieckiej tereny podmokłe polubiła para bielików, uważanych za orły. Mają tu swoje gniazdo. Nowe gniazdo bielika, największego ptaka drapieżnego w Polsce tu zaobserwowano.

 

Damian Mazur z Nadleśnictwa Radoszyce informuje, że leśnicy z Komitetem Ochrony Orłów zauważyli bieliki i zabiegają o utworzenie nowej strefy ochronnej dla tego rzadkiego ptaka. Na naszym terenie mamy dorosłą parę lęgową, która zagnieździła się na starej olszy i najprawdopodobniej wyprowadziła pisklę z gniazda, bo pod koniec lipca kończy się okres lęgowy. Bielik stanowi ochronę dla innych gatunków. Skoro znalazł tam siedlisko to znaczy, że ma co jeść. Być może mamy do czynienia z ważnymi gatunkami ryb na naszych ciekach.

Pierwowzór godła

 Bielika uważa się za pierwowzór Orła Białego w polskim godle. Symbolizuje on siłę, potęgę i majestat. Drapieżniki te zamieszkują tereny przy zbiornikach wodnych, a ich obecność świadczy o dużym zasobie ryb i pożywienia. Ten orzeł jest prawnie chroniony w Polsce od 1952 roku. Nie wolno zbliżać się do gniazd czy niepokoić lęgów. Dokładne lokalizacje gniazd są chronione tajemnicą. Bieliki są ptakami terytorialnymi – utrzymują naukowcy. - Areał osobniczy może mieć w zależności od charakteru środowiska od ponad 2 km kwadratowych do nawet kilkuset kilometrów kwadratowych. Ptaki te najczęściej można zobaczyć w pobliżu wód, czyli w miejscach gdzie zdobywają większość pożywienia. Tam też mają gniazda i noclegowiska. Znaczna część bielików jest osiadła, niektóre jednak, w tym sporo młodocianych migruje, niekiedy łącząc się w grupy. Żywią się głównie rybami i ptactwem wodnym. Przy polowaniu często posługują się swymi szponami. Dietę uzupełniają padliną. Potrafią też odbierać pokarm innym ptakom.

Potężny ptak 

Bielik jest największym ptakiem drapieżnym w Polsce. Rozpiętość jego skrzydeł sięga nawet od 240 do 270cm, a długość ciała do 90 cm. Warto wspomnieć, o czym kilka lat temu pisaliśmy, że właśnie w okolicy Rudy Malenieckiej jeden z leśniczych znalazł wycieńczonego, zmęczonego bielika. Ptak trafił do nadleśnictwa, a potem do azylu ptaków drapieżnych do Zagnańska. Niestety mimo dokarmiania, pomocy weterynaryjnej bielik zakończył żywot. Specjaliści z azylu mówili nam, że ptak był wygłodniały. Nie mógł poruszać skrzydłami, chociaż nikt mu w lesie krzywdy nie wyrządził. Na marginesie warto dodać, że niedawno w pobliżu Izabelowa nadleśnictwo Barycz urządziło rezerwat przyrody "papiernia". Może wypadałoby w okolicy Rudy Malenieckiej urządzić prawem chronione lęgowiska bielików. Mielibyśmy własne godło.

Aktualizacja: 01/08/2025 15:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do