7 kolejka Koneckiej Ligi Futsalu przyniosła zmianę lidera

Po 7 kolejce Koneckiej Ligi Futsalu, organizatorem której jest Stowarzyszenie Sportowe Fair Play, nastąpiła zmiana lidera.

Zmiany, zmiany, zmiany. Nowym liderem zostali Galaktyczni. Stało się tak dzięki ich zwycięstwu nad Alternativ i porażce Auto Komisu z Czarodziejami w meczu na szczycie.

Zmiana nastąpiła też na pozycji outsidera. Po przegranej ze Wszystkimi Świętymi, na ostatnim miejscu wylądował zespół Bimbers Brothers.

Bramki: Krawczyk 2, Ferens - Nowakowski, Grzegorczyk.

Niezwykle emocjonujące, toczone w szybkim tempie spotkanie. Wynika do końca był sprawą otwartą. - Po pierwszej połowie prowadzili goście. Po 10 minutach drugiej części gry, to gospodarze jednak cieszyli się z prowadzenia. Na 3 minuty przed końcem wyrównał Mateusz Grzegorczyk. Wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów. Nie stało się tak za sprawą dobrze dysponowanego Kamila Krawczyka, którego celny strzał na minutę przed końcem zapewnił Dicks trzy bezcenne punkty - relacjonuje Marcin Michalczyk.

Czarodzieje - Auto Komis Daniel Zych 3:2 (2:2)

Bramki: Milcarz 3 - Rudnik, Sutowicz.

Mecz na szczycie nie rozczarował. Na boisku wiele się działo. Aż iskrzyło od emocji i spięć. Mający problemy kadrowe goście walczyli dzielnie i nie odstawali od rywala. Mecz mógł zakończyć się remisem, który nie skrzywdziłby żadnej ze stron. Auto Komisowi w ostatnich sekundach zabrakło jednak szczęścia.

Galacticos - Alternativ 6:3 (2:0)

Bramki: Śliwa 2, Tymowski 2, Kijewski, Antosik - Kuśmierczyk, Franczyk, Szustak.

Dość długo, bo do 15 minuty Galacticos czekało na bramkę. A gdy już padła, gospodarze się rozkręcili, czego efektem był drugi gol Dawida Tymowskiego. - Kapitalną asystę zaliczył tu Paweł Dutkiewicz. Druga część gry zaczęła się od kontaktowego gola Kuśmierczyka i ataków gości. Kluczowe dla losów całego spotkania było kilka minut drugiej połowy. W tym czasie Galacticos aż trzy razy pokonywali bramkarza rywali - dodaje Marcin Michalczyk. Alternativ rzuciło się do odrabiania strat. Gospodarze jednak spokojnie kontrolowali mecz i wygrali zasłużenie.

Hiddens Stars - TKN Bands 3:6 (2:3)

Bramki: Szymczak 2, Pilarski - Jankowski 3, Szymanek 2, Potocki.

Kolejny bardzo dobry pod względem tempa gry i emocji mecz tej kolejki. Do 33 minuty gry spotkanie było „na styku”. Gole świetnie tego dnia dysponowanego Krzysztofa Jankowskiego i pracowitego jak mrówka Grzegorza Potockiego, ostatecznie jednak zapewniły gościom upragnione trzy punkty.

Bimbers Brothers - Wszyscy Święci 4:6 (1:2)

Bramki: Pasowski 2, Kuleta, Łaput - Bednarz 4, Górecki, Kasiński.

- W meczu młodziutkich Wszystkich Świętych z rosłymi Bimbrownikami sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Strzelanie zaczęli gospodarze, ale to goście schodzili do szatni z prowadzeniem. Początek drugiej części gry znów był lepszy dla Bimbrowników, którzy po golach Pasowskiego i Łaputa prowadzili 3:2. Nie minęły 3 minuty a było już 4:3 dla Wszystkich Świętych. Gospodarze co prawda wyrównali, ale potem strzelali już tylko goście. Kropkę na „i” postawił MVP kolejki Kacper Bednarz - kończy Marcin Michalczyk.

Tabela

Najlepsi strzelcy:

19 - Sutowicz (Auto Komis )

18 - Dutkiewicz (Galacticos)

16 - Pilarski (Hidden Stars), Bednarz (Wszyscy Świeci)

15 - Staromłyński (Dicks United), Milcarz (Czarodzieje)

13 - Kijewski (Galacticos)

11 - Pera (Czarodzieje), Rudnik (Auto Komis)

Dariusz Kosma