
Na skutek obrażeń doznanych w wypadku, zmarł trzynastoletni uczeń jednej ze szkół gminy Końskie. Został ciężko ranny w wypadku, jaki 7 czerwca 2025 roku wydarzył się na drodze między Sierosławicami i Bedlenkiem. Mimo wysiłku lekarzy, życia nastolatka nie udało się uratować.
Jak wcześniej informował mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Końskich, 7 czerwca 2025 roku po południu na pięciu nastolatków, w wieku 12-15 lat, którzy jechali rowerami wpadło osobowe BMW. Informowalismy o tym TUTAJ i TUTAJ.
Na miejscu dramatycznego zdarzenia swoje zadania ratownicze realizowało pięć strażackich zastępów, trzy Zespoły Ratownictwa Medycznego i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopcy Z różnymi obrażeniami trafili do szpitali w Końskich i Kielcach. Najbardziej poszkodowanym został 13-latek. W wyniku odniesionych ran i obrażeń zmarł. Pozostali chłopcy jak też i 6-letnia dziewczynka, pasażerka BMW pozostają w szpitalu.
Sprawca wypadku, 31-letni kierowca BMW usłyszał zarzuty - doprowadzenia do wypadku drogowego z uszkodzeniem ciała w stanie po użyciu środków odurzających oraz prowadzenia pojazdu mechanicznego pod ich wpływem.
W momencie, gdy jeden z uczestników wypadku zmarł, kwalifikacja czynu została zmieniona. Jak ustalili policjanci kierowca był pod wpływem narkotyków. Mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty. - Pierwszy dotyczy spowodowania pod wpływem narkotyków wypadku drogowego, w którym ucierpiało pięciu rowerzystów, w tym dwóch ciężko. Drugi zarzut dotyczy prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyku - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz. - W związku ze śmiercią 13-latka nie zmieni się kwalifikacja prawna czynu zarzucanego kierowcy auta, zmieni się natomiast opis tego czynu. Inny jest bowiem jego skutek. Jego działanie przyniosło bowiem ostatecznie skutek w postaci śmierci nastolatka.
Daniel Prokopowicz podkreślił, że jeśli mężczyzna zostanie skazany, będzie to miało wpływ na wysokość kary, którą otrzyma.
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie