Reklama

Czy gmina Końskie rozwiąże umowę z wykonawcą rewitalizacji Sielpi?

Władze Końskich rozważają rozwiązanie umowy z wykonawcą rewitalizacji Sielpi. Do końca lutego ma zainstalować urządzenia piętrzące wodę, chociaż termin był już kilkukrotnie przesuwany. Ponadto brakuje barierek ochronnych na pomostach między lądem, a wyspą i kilku innych elementów wykończeniowych. Koszt remontu Sielpi to około 15 mln zł.

 

 Nadal niecka zalewu w Sielpi świeci pustką, a właściwie piaskowym dnem. W wielu miejscach jedynie błyszczą kałuże, z opadów deszczu. Do rozpoczęcia sezonu letniego, wypoczynkowego w Sielpi pozostało kilka miesięcy. Jest czas, żeby woda do niecki napłynęła. Ale do zrealizowania są bardzo ważne prace przy odbudowie, rekonstrukcji zastawek i urządzeń towarzyszących, mechanizmów którymi podnosi się lub opuszcza stawidła, a tym samym reguluje poziom wody w zalewie. Wszystkie zamontowane na moście drogowym W728, w Sielpi. Podczas oględzin jazu wykryto usterki. Zaś po demontażu w pełni oceniono stan zasuw i mechanizmu i zdecydowano nie tylko pospawać część elementów, ale też zabezpieczyć poszczególne części przed korozją. Wiąże się to z wywiezieniem ich z Sielpi do specjalnego zakładu, gdzie zostaną zabezpieczone antykorozyjnie.

Woda nie ujarzmiona

Na lato roku 2022, wodę wpuszczono, by po zakończeniu sezonu ponownie rozpocząć prace remontowe. Zgodnie z harmonogramem miały być prowadzone do końca listopada, po czym na zimę woda miała zostać ponownie napuszczona. Jak się jednak okazało wykonawca nie zdążył z zakończeniem prac. Jak podkreśla Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich, obecnie kluczowa jest instalacja urządzeń piętrzących wodę. Prace te miały zostać wykonane do końca 2022 rok. Brak postępów w naprawie tamy, stawideł skutkować będzie rozwiązaniem umowy i koniecznością znalezienia nowej firmy, która te zadania zrealizuje. Bo przecież staw w Sielpi bez wody nie przyciągnie wczasowiczów, turystów. Innej metody na wodę, jej spiętrzenie nie ma. Zatem realnym zagrożeniem jest spowolnienie, w pracach naprawczych stawideł. To jest dla nas ostateczność, bo nie wpłynie na przyspieszenie prac, a może je jeszcze opóźnić. To jest realne zagrożenie.

Molo nie dla spacerowiczów

Burmistrz dodaje, że nie dokończono prac związanych z infrastrukturą, bo wciąż brakuje barierek na pomostach łączących brzegi i na molo. Na szczęście zakończono prace na nowym polu campingowym, gdzie wybudowano prysznice i całe zaplecze. Teren campingowy został już ogrodzony. Obecnie podpisać mamy umowę z PGE na dostarczenie energii elektrycznej i przeprowadzić ostateczny odbiór. Odmulona została rzeka Czarna na wpływie do zalewu, co umożliwi zachowanie kąpieliska w czystości. Wymieniono też piasek na części plaży na oczyszczony. Ostateczny termin zakończenia prac w Sielpi to koniec marca tego roku, wtedy też ma zostać napuszczona woda do zalewu.

Bez wieży

W Sielpi planowano wybudować drewnianą wieżę widokową o wysokości kilkudziesięciu metrów. Okazuje się, że jeszcze w 2022 roku gmina zrezygnowała z budowy wieży widokowej. Miała zostać wykonana poza rewitalizacją, ze środków własnych i obecnie podjęto decyzje o przesunięciu inwestycji na przyszłość. 

Łopatami i spychaczem

W pewnym momencie historii wezbrana woda rzeki Czarnej rozerwała groble i zniszczyła zalew, który nieco mniejszej powierzchni gromadził wodę do poruszania maszyn w pudlingarni. Dopiero w latach 60. XX wieku, żołnierze Wojsk Obrony Pogranicza, harcerze, pracownicy koneckich zakładów, spychaczami, łopatami żłobili nieckę w dawnym zbiorniku, który w okresie świetności gromadził wodę do napędzania maszynerii pudlingarni. Gdy już wykopali nieckę, napuścili wodę. 24 czerwca 1962 roku, naszedł moment historyczny, bowiem uroczyście zalew w Sielpi przekazywano do użytku. Powstało jedno z piękniejszym w tym rejonie naszego kraju sztucznych jezior. Jak magnes przyciągało na wypoczynek ludzi z centralnej Polski, Łodzi i Śląska. Teraz po kilku latach prac przy remoncie zalewu, rewitalizacji liczymy na to, że w 2023 roku lustro wody znów będzie miało 60 hektarów wody. Wygląd zalewu i otoczenia nie odstraszy wczasowiczów i turystów.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do