Z powodu koronawirusa, piłkarze nożni w Polsce nie wybiegną na boiska przynajmniej do 26 kwietnia br. Tak wcześniej zadecydował Polski Związek Piłki Nożnej.
Czwartoligowcy ze świętokrzyskiego rozegrali tyko jedną kolejkę rundy rewanżowej. Pozostałe, niższe ligi nawet nie ruszyły z rundą wiosenną. Piłkarze trenują w domach, ale z każdym dniem maleje szansa na to, że sezon w niższych ligach piłkarskich zostanie dokończony. Decyzja nie zapadła, ale...
Natomiast światełko w tunelu pojawiło się, jeśli chodzi o ligi „centralne”. W optymistycznej wersji ligi ogólnopolskie powinny wznowić rozgrywki w połowie maja. Jak jednak zaznaczają trenerzy, potrzebne będą przynajmniej dwa tygodnie na ponowne oswojenie się ich podopiecznych z piłką i murawą.
- Natomiast w niższych ligach najprawdopodobniej sezon zostanie uznany za odwołany lub zakończony. To zależy od tego, jaką uchwałę podejmie PZPN, a więc mecze odbywałyby się dopiero w rundzie jesiennej przyszłego sezonu. Zaznaczam jednak, że są to tylko moje przewidywania - powiedział w rozmowie z Radiem Kielce Maciej Cender, sekretarz biura Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Dariusz Kosma
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie