
O wynikach głosowania na Budżet Obywatelski 2024 Gminy Końskie już informowaliśmy. Teraz okazało się, że ze względów formalno-prawnych jeden ze zwycięskich projektów nie będzie realizowany z BO.
W głosowaniu wzięła udział rekordowa liczba 14.602 mieszkańców gminy Końskie, w tym głosów ważnych: 14.262, nieważnych: 340 [więcej TUTAJ]. To przemawia za tym, że to bardzo dobra inicjatywa.
Zatem pierwsze trzy projekty uzyskały prawo realizacji z BO 2024. I taka była pierwsza informacja o zwycięzcach w głosowaniu. Niestety, powstało zamieszanie z Budżetem Obywatelskim.
- Niestety, tu się muszę bić się w piersi urzędu - okazało się, że niezgodnie z naszą Uchwałą o BO dopuściliśmy do głosowania projekt z Modliszewic. Co do zasady BO jest przeznaczony na wydatki majątkowe, na cele inwestycyjne na majątku gminy. Natomiast te zaproponowane w projekcie z Modliszewic, to są wydatki bieżące. Dla przeciętnego śmiertelnika nie ma to żadnego znaczenia, ale w świetle prawa finansowego rządzącego w gminie to ma znaczenie.
Zdecydowaliśmy się na, nazwijmy to, „salomonowe” rozstrzygnięcie. W ramach BO 2024 odmówiliśmy przyznania pieniędzy na realizację zadania w Modliszewicach, natomiast w projekcie budżetu gminy wprowadziliśmy jako dwuletnie zadanie zakup wyposażenia wraz z elementami wyposażenia świetlicy w Modliszewicach w kwocie 200.000 zł. Z podziałem 150.000 zł w 2023 r. i 50.000 zł w 2024 r. Ten zapis pozwolił nam na skorelowanie tych zakupów z przyszłą przebudową, rozbudową tej świetlicy i jednocześnie docenić fakt, że prawie 2.000 ludzi na ten projekt zagłosowało. Nie będzie to zatem zrealizowane z BO 2024, ale z budżetu miasta i gminy Końskie. Oczywiście ostatecznie budżet taki musi zatwierdzić Rada Miejska - informuje Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich.
Odmienne zdanie mają osoby składające wniosek w imieniu mieszkańców Modliszewic. Rada Sołecka Modliszewic widzi zagrożenie dla realizacji swojego projektu.
- Finansowanie na piśmie z urzędu zostało wstrzymane. Mamy zapewnienie słowne, że to dofinansowanie się znajdzie. Zatem formalnie tego dofinansowania nie mamy pomimo tego, że ludzie uwierzyli w ten projekt i na niego zagłosowali. Nie urządza nas rozwiązanie zaproponowane przez urząd. Naszym zdaniem pieniądze z BO są pewne. Natomiast te obiecane z budżetu gminy, który jeszcze musi zatwierdzić Rada Miejska, to może być tak, że ktoś powie nie, a może za tydzień, a może rok, a może wcale...
Nie wytaczamy jednak dział, szukamy kompromisu. Mam nadzieję, ze pieniądze na nasz projekt będą formalnie zapisane, nie tylko obiecane - twierdzi Szymon Majewski, członek Rady Sołeckiej Modliszewic.
Ewa Nowak, sołtys Modliszewic dodaje, że:
- Gdybyśmy od razu dowiedzieli się, że projekt wyposażenia świetlicy wiejskiej został z powodów formalnych odrzucony na początku, to natychmiast złożylibyśmy inny projekt na doposażenie placów zabaw przy SP w Modliszewicach i na placu wiejskim. Oba place mają stare wyposażenie i wymagają wymiany. Podejrzewam, że na pewno byśmy wygrali jak w przypadku świetlicy wiejskiej.
Mamy nadzieję, że ta sytuacja znajdzie odpowiednie rozwiązanie. Oficjalnie z BO 2024 realizowane będą zadania w Dziebałtowie, Starym Sokołowie i Nieświniu.
Niech jednak miesięczna praca osób zaangażowanych w zbieranie głosów w Modliszewicach nie pójdzie na marne, bo takie obywatelskie postawy należy doceniać.
WIĘCEJ W PAPIEROWYM WYDANIU TYGODNIKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie