II Liceum Ogólnokształcące w Końskich od podszewki

II Liceum Ogólnokształcące z oddziałami dwujęzycznymi im. Marii Curie-Skłodowskiej w Końskich, zaprosiło ósmoklasistów koneckich szkół, by od środka obejrzeli szkołę, nim będą się ubiegać o przyjęcie do niej. W ramach tzw. "dnia otwartego", w szkole pojawiło się ponad 200 ósmoklasistów z Końskich i różnych gmin powiatu. Przewodnicy, czyli uczniowie głównie klas III, poprowadzili młodszych kolegów labiryntem korytarzy i sal lekcyjnych.

 II Liceum Ogólnokształcące z oddziałami dwujęzycznymi im. Marii Skłodowskiej-Curie w Końskich to szkoła z przepięknymi tradycjami. Na rok szkolny 2023 – 2024 aplikować można na jedno ze 140 planowanych miejsc, podzielonych na pięć oddziałów. Klasa IA – Politechniczna, Klasa IA1 - Akademicka (mat.-przyrodnicza), Klasa IB -Uniwersytecka, Klasa IC – Dwujęzyczna i Klasa ID Medyczna (biologiczno-chemiczna). Toteż do szkół podstawowych rozesłano wici, że 7 czerwca 2023 roku, II LO zaprasza uczniów, którzy zamierzają podjąć w niej naukę.

Przed wejściem do szkoły oczekują przyszli licealiści. Jeszcze nieopierzeni, ale odważni przekraczają progi szkoły, po zarejestrowaniu się przy odpowiednim stoisku. Tu licealistki z II LO, błyskawicznie zapisują nazwiska tych, którzy przyszli obejrzeć swoją przyszłą drogę nauki. Potem grupy biorą pod opiekę starsi uczniowie i ruszają na poszukiwanie przygód, bo tak traktowany jest właśnie w tej szkole "dzień otwarty". Trafiam do grupy wiedzionej przez Macieja Jędrasika, przewodniczącego samorządu i uczennicy Jolanty Nowak. Najpierw odwiedzamy salkę rekreacyjną. Tu stoiska rozmieścili pracownicy Sanepidu: Małgorzata Dopieralska-Łabędowicz, Emilka Sroka i Marcin Szyposzyński. Propagują zdrowy styl życia, sugerują by młodzi ludzie korzystali ze szczepień ochronnych. Obok sierż. Krzysztof Bernat demonstruje atrapy środków odurzających. Proponuje założenie alkogogli i przejście po kresce namalowanej na podłodze. Z wykonaniem tego zadania prawie każdy miał trudności, bo jakżesz to po pijanemu, a taki obraz widzimy przez godle, ktoś cokolwiek dobrego zrobi? Obok strażacy ratownicy z JRG Końskie i Michał Augustyniak z II LO szkolą młodych ludzi z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.

W szkole odbywa się niejako gra terenowa. Niemniej każda klasa proponuje zagadki, rebusy, różne zadania we własnym zakresie. Spacerujemy korytarzami, salami lekcyjnymi, klasopracowniami. Ósmoklasiści znakomicie przykładają się do realizowania zadań, rozwiązują je nawet przed upływem czasu. W klasopracowni języka niemieckiego, przepytywaniem kandydatów do liceum zajmuje się uczennica ogólniaka Julia Kościelniak i Ewa Szwed, germanistka.

Odwiedzamy kolejne sale lekcyjne. Można wziąć udział w warsztatach biologicznych, gdzie po zapachu poznajemy przyprawy, oglądamy kawę zerwano z krzaka. W pracowni geograficznej pani Małgorzaty Świtakowskiej uczennice zadają kandydatom do liceum zadanie. Najpierw muszą za pomocą współrzędnych określić miejsce, gdzie na dnie spoczywa Titanic. Potem rozwiązać kilka haseł, znaleźć kopertę z zadaniami, która prowadzące Karina Szydłowska, Alicja Woźniak, Wiktoria Kuleta, Alicja Ryś umieściły w skrytce za zegarem. Było fajnie, radośnie. W klasie Pawła Szczyrby kandydaci ścierali się z programem komputerowych. Zadanie wydawało się szalenie proste,a zrobiło się niewiarygodnie trudne, choć komputer żądał od nas odpowiedzi na jedno pytanie – tak lub nie.

W pracowni chemicznej Piotr Wojna demonstrował jak działając związkami chemicznymi "zrobić", wytrącić na ścianki probówki srebro. W tej pracowni swoją wiedzę przekazują również nauczyciele: Anna Tarasińska, i Agnieszka Jakubowska. W pracowni fizycznej Agnieszka Wojtaszek-Szwarc i Alicja Sobaś "demonstrowały", jak za pomocą drukarki 3D wydrukować złoty klucz do II LO, o który podczas zwiedzania szkoły, podczas otwartych drzwi walczyli ósmoklasiści. W klasopracowni języka polskiego, u pani Ewy Paszyńskiej goście czuli się niczym w teatrze. Oglądali fragment sztuki - jak to w rodzinie bywa - a następnie odgrywali własną wersję tego opowiadania. Pomysłowości im nie brakowało. Brawo za odwagę i wenę twórczą. Między Ewą Paszyńską, a przyszłymi uczniami, od zaraz od startu nawiązała się nic porozumienia.

W sali gimnastycznej, głośno, bardzo głośno, ale młodzieżowo. Zespół szkolny z solistkami propaguje swoją twórczość. W tej samej sali, niejako wielkim pokoju zagadek, escape roomu , uczniowie promują projekty tworzone w ramach programu "Zwolnieni z teorii" – "Bierzemy udział w ogólnopolskiej olimpiadzie" jak choćby - "Chcę żyć", "Zacznij od siebie" i "Wszczep zdrowie". Czwarty projekt nazywa się "Słodkie Życie". Informują ludzi o życiu z cukrzycą, z czym muszą zmagać się osoby chore na cukrzycę. Tu można było zmierzyć ciśnienie krwi. Do wspomnianych programów z zakresu zdrowia, w których biorą udział uczniowie II LO powrócimy niebawem. Sumując "dzień otwarty" w tej konwencji chyba zdobył zaufanie u kandydatów do II LO i szkoła nie będzie miała problemów z przyjęciem 140 uczniów.

MARIAN KLUSEK