Drzazgi Krzyża Świętego zatopione w górskim krysztale umieszczone w centralnym miejscu srebrnego relikwiarza znajdują się w kolegiacie św. Mikołaja w Końskich. 12 kwietnia 2019 roku odbyła się uroczysta intronizacja relikwii, w której udział wzięło kilka tysięcy ludzi.
W tym roku ludzi nie ma. Nie tylko w na ulicach miasta, w kolegiacie św. Mikołaja, ale również przez relikwiami Krzyża Świętego. Zapanował smutek, ponury nastrój wkradł się w ludzi i do ich domów. Zatem przypominamy drogę krzyżową ulicami Końskich, z relikwiami Krzyża Świętego, która w kolegiacie św. Mikołaja jest od co najmniej z przełomu XVIII i XIX wieku.
U stóp Matki Bożej Różańcowej
Pod koniec nawy głównej koneckiej kolegiaty św. Mikołaja, po prawej i lewej stronie znajdują się ołtarze. Na dedykowanym Matce Bożej Różańcowej, u stóp jej obrazu, swoje stałe miejsce znalazł relikwiarz z drewnem Krzyża Świętego, na którym Jezus Chrystus oddał ziemskie życie. Relikwie Krzyża Świętego to dwa kawałeczki drewna zawiązane jedwabną nitką koloru czerwonego zatopione w górskim krysztale, przytwierdzone lakową pieczęcią. By ten cenny element można było dojrzeć, kryształ z drewnem umieszczony jest w centrum srebrnego krzyża. Ten zabytek najwyższej klasy stoi w relikwiarium. Obok w ramce umieszczono dokument, który przekazuje gwarancje papieża Klemensa XIV, że drzazgi Krzyża Świętego są autentycznymi relikwiami.
Na Łysej Górze i w Końskich
Konecczanie doceniają, dumni są z faktu, że w ich kolegiacie znajduje się relikwia Krzyża Świętego. Jedna z relikwii otaczana wielką czcią królów polskich i ludu bożego od wieków znajduje się w kaplicy Oleśnickich klasztoru na Świętym Krzyżu. Dokładnie nie wiadomo, jakim sposobem, tak ważny chrześcijański widomy znak Jezusa Chrystusa do Końskich trafił. Prawdopodobnie relikwię do Końskich przywiózł jakiś członek rodu Małachowskich. Być może Jacek (Hiacynt) Małachowski, syna Jana. Okres jego życia i działania zgadza się z wydaniem pism przez Stolicę Apostolską – 11 września 1774 roku i Prymasa Poniatowskiego – 13 lutego 1786 roku. Kolejna hipoteza utrzymuje, że w czasie ponownego pochówku księcia Józefa Poniatowskiego, bratanka króla i prymasa, po mszy żałobnej 17 lipca 1817 roku w warszawskim kościele św. Krzyża, kondukt z trumną bohatera, w drodze do katedry na Wawelu zatrzymał się w Końskich. W kościele św. Mikołaja odbyło się kolejne uroczyste pożegnanie księcia Józefa. Czy Jemu, jako najbliższemu z rodziny wymienionych Poniatowskich, towarzyszył ów relikwiarz, który w trakcie mszy żałobnej "przypadkiem" został pozostawiony w Końskich?
Stolica Apostolska informuje
Do relikwiarza dołączone było pismo papieża, które informuje: wszystkim i poszczególnym, którzy zobaczą te nasze pismo potwierdzamy i zaświadczamy, że My dla większej chwały Wszechmogącego Boga i czci jego Świętych, z uwzględnieniem upoważnienia w sposób szczególny udzielonego Nam przez Ojca Świętego Papieża Klemensa XIV, rozpoznaliśmy świętą relikwię z drzewa Krzyża świętego naszego pana Jezusa Chrystusa wyjętą z autentycznych miejsc i ze czcią umieściliśmy w kryształowym krzyżu, srebrem złączonym, dobrze zamkniętym, zawiązanym jedwabną nitką czerwonego koloru i opieczętowaną naszą pieczęcią, daliśmy ją w darze i udzieliliśmy, z upoważnieniem, aby mieć ją przy sobie, podarować innym i poza Rzym przewieźć i w jakimkolwiek kościele, oratorium czy kaplicy publicznej wystawić do publicznej czci wiernych. Na potwierdzenie tego poleciliśmy by naszego niżej podpisanego Sekretarza zostało sporządzone to nasze pismo uwierzytelniające, podpisane naszą ręką i opieczętowane naszą pieczęcią. Dan w Rzymie, w naszej siedzibie, 11 września 1774 roku.
Dokument księcia Poniatowskiego
Obok papieskiego pisma, w krzyżu relikwiami był jeszcze jeden dokument - Michał Jerzy Książę Poniatowski z Bożej i Stolicy Apostolskiej łaski Arcybiskup Gnieźnieński, Legatus Natus, Prymas Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego [...] Książę Administrator Krakowski, Opat Komendatoryjny Opactwa Tynieckiego, Kawaler Orderów Orła Białego i Świętego Stanisława Wszystkim i poszczególnym, których to dotyczy albo będzie dotyczyło, wiadomym i poświadczonym czynimy, że przez nas został przeczytany wyżej wymieniony autentyczny dokument przekazania i oznakowania relikwii [...] Krzyża Naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa i uznaliśmy za godne aby ten dokument [...] w puszce odpowiednio opieczętowanej umieścić. Pozwalamy, aby relikwie te publicznie wiernym mogły być wystawiane w kościołach oraz dajemy pozwolenie poprzez niniejsze [pismo], aby w kaplicy pobożnie umieszczone były przechowywane. Na dowód czego itd. Dan w Warszawie 13 lutego 1786 roku.
Ponowne odkrycie
Ponowna historia odkrycia relikwii w Końskich rozpoczyna się w marcu 2016 roku. Dwaj księża wikariusze w zakrystii oglądali srebrny krzyż, relikwiarz jaki w kolegiacie jest od... niepamiętnych czasów. Odkręcili tylną ściankę. Znaleźli kryształ zapieczętowany lakową pieczęcią. I pisany po łacinie dokument z czasów pontyfikatu papieża Klemensa XIV. Pergamin stwierdzał, że w krzyżu znajduje się relikwia drzewa ze świętego Krzyża Chrystusowego. Po trzech latach badań, ekspertyz w kwietniu 2019 roku było pewne, że dokumenty są prawdziwe. Kolegiata w Końskich jest kolejnym miejscem w Świętokrzyskim i w Diecezji Radomskiej, w którym znajdują się relikwie Krzyża Świętego. Najsłynniejsze przechowywane są na Świętym Krzyżu. Inne spotkamy w Radomiu w kościele farnym pod wezwaniem Św. Jana, oraz kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Starachowicach.
Intronizacja relikwii
12 kwietnia 2019 roku, z kolegiaty wyrusza procesja drogi krzyżowej wiodąca ulicami miasta. Jako pierwszy relikwiarz niesie ks. bp Henryk Tomasik. Za nim idą setki ludzi. Przechodząc ulicami Piłsudskiego, Hubala, Polną, Zamkową. Relikwiarz przechodzi z rąk do rąk, co ludzie uznają za nie lada wyróżnienie. Na pierwszej stacji relikwiarz od księdza biskupa Henryka Tomasika przejmuje ks. Andrzej Zapart. Na następnej relikwiarz niesie Agata Wojtyszek, ówczesna wojewoda świętokrzyska i Grzegorz Piec, wówczas komisarz koneckiego starostwa. Na kolejnej, Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich i Krzysztof Jasiński jego zastępca. Na następnej Jan Słuszniak i Jacek Szmit dyrektorzy szkół. Po nich niosą grupy parafialne: Zofia Ciaś, Elżbieta Goworek i Marianna Jedynak. Na siódmej stacji relikwiarz przejmują uczniowie SP 1, na kolejnej MariuszDróżdż fundator relikwiarium. Na następnej młodzież konecka, a potem konecka Solidarność - Helena Obarowa i Janusz Cedro. Na kolejnej st. kpt. Ryszard Stańczak zastępca komendanta powiatowego PSP i bryg. Adam Zieliński dowódca JRG. Na stacji 12, krzyż niosą inspektor Waldemar Cisowski, komendant powiatowy policji, mł. insp. Dariusz Dębowski zastępca komenda i podinsp. Grzegorz Michorek. Na przedostatniej stacji relikwie niosą członkowie chóru parafialnego z Markiem Samsonowskim, po czym przekazują księżom: Stanisławowi Rożejowi i Marcinowi Marszałkowi, którzy o godzinie 17 relikwiarz wnoszą do kolegiaty. Tu następuje kulminacyjny punkt drogi krzyżowe, Msza święta. MARIAN KLUSEK
Komentarze opinie