
W tym roku pandemia koronawirusa nie pozwoliła na tradycyjną organizację lokalnego święta - "Kaziuków" poświęconego błogosławionemu ks. prałatowi Kazimierzowi Sykulskiemu, którego Niemcy 11 grudnia 1941 r. zamordowali w KL Auschwitz.
Od kilku lat to patriotyczno-religijne święto "Kaziuki", jednoczyło mieszkańców. Nazwę "Kaziuki" zaczerpnięto od imienia błogosławionego księdza Kazimierza, który urodził się w Końskich, studiował w Sandomierzu i w Cesarskiej Rzymskokatolickiej Akademii Duchownej w Petersburgu. Otrzymał dyplom z teologii. Pracował na kilku wikariatach, a następnie został proboszczem w Skarżysku-Kamiennej, Bzinie i Policznie. Podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. był kapelanem wojskowym.
W styczniu 1920 r. został przeniesiony do parafii pw. św. Mikołaja w Końskich, zaś od czerwca 1921 r. był pierwszym proboszczem parafii katedralnej Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu. Potem wrócił do miejsca swojego urodzenia do Końskich. I tu właśnie za działania jakie przeciwko III Rzeszy podejmował, hitlerowcy go aresztowani. Wywieźli do więzienia w Radomiu. Katowali, bili. Przetransportowali do KL Auschwitz, gdzie pod ścianą śmierci zakończył życie.
Wrócił do Końskich
Ksiądz prałat dr Andrzej Zapart wystarał się w Muzeum Oświęcimskim o niewielką ilość prochów spod krematorium i garstkę ziemi z obozu. Urna z czarnego marmuru z prochami przesiąkniętymi krwią stoi na tablicy wmurowanej w wewnętrzną ścianę kolegiaty.
Tablica informuje "Wdzięczni Bogu Wszechmogącemu za dar życia księdza prałata Kazimierza Sykulskiego ur. 29 XII 1882 r. w Końskich, dziekana, proboszcza tutejszej parafii, posła na Sejm II Rzeczpospolitej, umęczonego w Oświęcimiu 11 XII 1941 r., którego Ojciec Święty Jan Paweł II 13 czerwca 1999 r. w czasie VII pielgrzymki do Ojczyzny zaliczył w poczet błogosławionych wśród 108 męczenników okresu II wojny światowej 1939 - 1945. 13 czerwca 2000 r., wspólnota kościoła koneckiego".
Msza za bohatera
Tegoroczne "Kaziuki" ograniczyły się do Mszy świętej, którą ks. Andrzej Zapart sprawował za Ojczyznę i błogosławionego ks. Kazimierza. W homilii wspominał niezłomnego kapłana, oficera Wojska Polskiego, kapelana, posła, człowieka, konecczanina. W 2008 r. Stolica Apostolska ogłosiła błogosławionego ks. Kazimierza Sykulskiego patronem dekanatu koneckiego, Końskich oraz Powiatu Koneckiego. Obok starostwa stoi pomnik księdza Sykulskiego.
Pierwszą oznakę pamięci niepokonanego kapłana podkreślił artysta rzeźbiarz Wojciech Durek (mieszkający wówczas w Kielcach). W 1946 r. wykonał w czerwonym piaskowcu tablicę pamiątkową z płaskorzeźbą twarzy ks. Kazimierza. Tablicę wmontowano w zachodnią ścianę kolegiaty.
Sztandary i ludzie
Na Mszę święta przybyły poczty sztandarowe: PiS, Starostwa Koneckiego, ZSP "Ekonomika", Cechu Rzemiosła, ZSP nr 1 - "Mechanika". Ten ostatni nieśli uczniowie, w mundurach Jednostki Strzeleckiej 2160. Przybyły władze miasta i powiatu, delegacje policji, straży pożarnej, Solidarności. Uczestniczyło kilkadziesiąt osób, wiernych kaziukowej tradycji mieszkańców Końskich.
Po zakończeniu mszalnej celebry Janina Malicka, konecka poetka odczytała swój wiersz poświęcony znanym Kazimierzom, królewiczowi i ks. Kazimierzowi, proboszczowi koneckiemu.
Odznaczony
W 1938 r. ks. Kazimierz Sykulski został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Pośmiertnie, 15 lutego 1946 r. Uchwałą Prezydium Krajowej Rady Narodowej z został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari w celu upamiętnienia bohaterskiej walki z hitlerowskim okupantem o Niepodległość, Wolność i Demokrację Rzeczypospolitej Polskiej w okresie okupacji.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie