Reklama

Koneckie pomniki Kościuszki na nowych miejscach [ZDJĘCIA]

Pomnik Tadeusza Kościuszki, od 1946 roku góruje nad koneckim rynkiem. Według projektu rewitalizacji centrum miasta jaki wykonała pracownia NARADA z Krakowa, pomnik powinien być ustawiony dłuższym bokiem postumentu równolegle do ulicy Piłsudskiego. Jak się okazało jest to dość trudne zadanie. I w finale nie wiadomo czy podczas przemieszczania monument się nie rozleci.

Wiadomo, że pomnik Tadeusza Kościuszki, jaki znajduje się w centrum miasta ma być przesuwany na nowe miejsce.

Piszemy o tym fakcie zwłaszcza dla ludzi, którzy do tej pory nie przywiązywali wagi do tego faktu. Wspomnimy o popiersiu naczelnika, które od momentu ustawienia na cokole po carze Aleksandrze II, było kilka razy odtwarzane. I również zostanie przeniesione na nowe miejsce, w parku.

Piszemy głównie dla czytelników ciekawych historii Końskich, którzy przeszłością miasta zajmują się marginalnie. Ale podczas spotkania na ulicy, wiele razy wyjaśnialiśmy te kwestie. Pisaliśmy też wiele razy. Wiadomo, że cała rzeźba z fundamentem, postumentem, koniem i postacią Tadeusza Kościuszki pewnie waży kilkanaście ton. Ustawienie pomnika równolegle do ulicy Piłsudskiego jest nie lada wyzwaniem. A zważywszy na to, że od budowy w 1946 r. upłynęło wiele lat, proces przesunięcia całej budowli bez uszczerbku jest problematyczny.

Monolit

Postument pomnika jest wymurowany z czerwonej cegły posadowionej na fundamencie. Wewnątrz cokołu jest otwór. Artysta rzeźbiarz Wojciech Durek realizując swoje dzieło w Końskich w ten otwór włożył druty zbrojeniowe, powiązał je ze stelażem konia i postaci Kościuszki. Potem zbrojenie zalał betonem, a na szczycie budował, modelował konia i Kościuszkę ze wszystkimi detalami. Modelowanie odbywało się przez narzucanie na zbrojenie zaprawy cementowo-kamiennej. Kamień mielono, dodawano do zaprawy z cementu i tym sposobem rzeźba wygląda jakby była wykuta w kamieniu.

Stal zbrojeniowa i inna z tamtego okresu, jaką artysta używał do budowania konstrukcji nie była zabezpieczana żadnym środkiem opóźniającym rdzewienie, utlenianie się żelaza. Przez wiele lat, ten proces rdzewienia zachodził wewnątrz rzeźby. Na niektórych elementach pomnika, jak nogach konia, ogonie widać postępującą degradację. Ot, nawet zbrojenie wychodzi na zewnątrz. Beton odpryskuje.

W pewnym momencie budowy pomnika, zabrakło funduszy. Jego pomysłodawca i inicjator ks. Kazimierz Ręczajski udał się do ambasady USA. Przypomniał dyplomatom zasługi Tadeusza Bonawentury Kościuszki w walce o wolność Stanów Zjednoczonych. I pieniądze na sfinalizowanie budowy pomnika się znalazły. Na jednej z płaskorzeźb umieszczonych na cokole Tadeusz Kościuszko ściska dłoń Jerzego Waszyngtona.

Tyle historii. A teraz czas zakończenia rewitalizacji rynku to listopad tego roku. Wtedy i pomnik stanie na nowym miejscu, albo zastąpi go nowa rzeźba.

Przemieszczanie

 Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich podkreśla, że kilkumetrowej wysokości pomnik naczelnika na koniu wykonany został posadowiony w tym miejscu, w dwusetną rocznicę urodzin generała. Zrezygnowano z przenosin posągu, według pierwotnej koncepcji rynku, czyli bliżej ulicy Piłsudskiego.

- Po ekspertyzie konserwatora zabytków ustalono, że pomnik zostanie jedynie wypośrodkowany względem rynku. Wykonawca zaproponował przesunięcie pomnika o kilka metrów po gruncie. Nie znam szczegółów tej technologii. Teraz trwają ustalenia z wojewódzkim konserwatorem zabytków, w jaki sposób ma to być wykonane - mówi burmistrz.

Trójwymiarowa dokumentacja

Jak wiadomo, pomnik wykonany jest z betonu, więc zrezygnowano z przenosin za pomocą dźwigu. Jednak koncepcja przesuwania go po gruncie też nie jest w pełni bezpieczna, dlatego sporządzono specjalne plany na wypadek nieszczęścia, czyli zniszczenia rzeźby podczas prób przenoszenia.

Miasto przygotowało skan pomnika. Zawiera jego trójwymiarowe rzuty. I w każdej chwili, a szczególnie na wypadek rozsypania się cementowego monumentu umożliwi jego odtworzenie w skali 1:1, w szlachetniejszym materiale, czyli kamieniu.

Tylko dla Kościuszki

Przed I wojną światową w centralnym miejscu skweru przed kolegiatą, zadowoleni z uwłaszczenia chłopów okoliczni mieszkańcy w dowód wdzięczności ufundowali carowi Aleksandrowi II popiersie. Cokół na dole był ozdobiony płytami żeliwnymi z napisami po rosyjsku i polsku wychwalającymi dokonania cara i podziękowania włościan. Czort jeden wie, kto zafundował carowi pomnik, bo sądząc po zamożności mieszkańców ówczesnego powiatu koneckiego, ludzie raczej zarobione pieniądze przeznaczali na egzystencję, niż - jakby to nazwali - jakieś wybryki.

W 1914 r. do Końskich wkroczyła Pierwsza Kompania Kadrowa Strzelców Józefa Piłsudskiego i strącono z cokołu podobiznę cara. W jej miejsce, w setną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, w 1917 r. na starym cokole postawiono popiersie Tadeusza Kościuszki. Tablice sławiące cara zasłonięto innymi, które odnosiły się do naczelnika Kościuszki, insurekcji, powstań wyzwoleńczych.

Przenosiny

W czasie okupacji niemieckiej w 1939 r. ówczesny burmistrz Końskich otrzymał rozkaz, aby popiersie zdemontować i zniszczyć. Zdemontował je ze skweru, gdzie Niemcy zorganizowali cmentarz grzebalny dla swoich żołdaków i przeniósł za kościół św. Mikołaja. Ustalił pod murem, żeby nie rzucał się w oczy. Nie na długo to się zdało. Popiersie zostało zdemontowane i ukryte. Cokół przysypano ziemią.

Dopiero w latach 80. XX wieku w jednym z magazynów przy ul. Łaziennej. popiersie odnalazł Zbigniew Kwietniewski, przewodniczący Komisji Opieki nad Zabytkami koneckiego PTTK. Wówczas na Rynku znajdował się już nowy pomnik Kościuszki na koniu, dlatego odnalezione popiersie przeniesiono do parku. Po rewitalizacji koneckiego Parku im. Rodziny Małachowskich, popiersie na cokole stanie w wyznaczonym miejscu, niedaleko kapliczki.

Tekst i fot. MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do