
Dwa lata temu firma BD Projekt przedstawiła koncepcję, jak odnowić i restaurować konecki Park im. Małachowskich. Park jest europejskim unikatem, niepowtarzalnym barokowym parkiem pałacowym. Teraz przyszedł czas na rozpoczęcie prac przywracających dawny wygląd.
Projekt restauracji parku przygotował BD Projekt z Warszawy - mgr inż. Piotr Doniec.
W styczniu 2018 r. swoje rozwiązania zaprezentowali konecczanom przedstawiciele firmy projektowej, Piotr Doniec i Monika Bednarczyk-Doniec.
- Unikatem w skali europejskiej jest barokowy park w Końskich - mówił Piotr Doniec. - Projektując jego rewitalizację musieliśmy utrzymać istniejący klimat. Uniknąć usuwania nadmiernej ilości drzew. Ciągi komunikacyjne dostosować do istniejących. Z 2650 drzew, jakie tu rosną jedynie kilka procent należy wyciąć. W części południowej, gdzie stoi Glorietta, trzeba pozbyć się tui, które zasłaniają unikatowy zabytek. Przywrócić wygląd do stanu pierwotnego. W parku alejki będą posiadały nowe nawierzchnie. Głównie szutrowe, żwirowe. Wojewódzki Konserwator Zabytków na takie rozwiązanie wyraził zgodę. Niemniej jedna z głównych alejek nadal będzie asfaltowa. To jest droga wewnętrzna dla pojazdów komunalnych, obsługi parkowej, itp. A ciąg pieszy na linii Glorietta, fontanna i dalej do wyjścia na ul. Mieszka będzie zrobiona z płyt granitowych.
W trakcie rewitalizacji, przebudowy należy stworzyć niepowtarzalny klimat tamtych czasów. Nie pogodę, a wystrój z epoki jego urządzania. Na nieistniejącej rzece Nil trzeba odnowić zasypane ziemią mostki, z przyczółkami i rzeźbami. Niestety, bez strumyka, sadzawek. Z prostej przyczyny - obniżył się poziom wód gruntowych. Budowanie sztucznych zbiorników byłoby bardzo kosztowne. Prawdopodobnie zostanie przebudowany kopiec widokowy - górka parkowa, na którym stała altanka. W kopcu jest piwnica niegdyś wykorzystywana na lodownię. Zatem by się nie zawaliła pod ciężarem rosnących na nim drzew, należ zmniejszyć ich ilość.
Wiele niechcianych będzie usuwane przed następne dziesięć lat. Teraz drzewostan przypomina las, a nie park. Wysokie drzewa z olbrzymimi koronami powodują, że na dole jest za ciemno. W niektórych rejonach parku jest dużo czerwonych dębów. Podczas nasadzania nikt się nie spodziewał, że znajda tu dogodny dla siebie klimat. Rozrosły się, rozsiały, rozplenił do tego stopnia, że zaczęły przeszkadzać. Prawdopodobnie w momencie tworzenia parku były unikatowe, teraz powstała czerwona dąbrowa.
Powstaną zielone kwadraty obok istniejącej altanki, wzdłuż alejki do ul. Mieszka. Podobne w charakterze, jak wokół fontanny. Mieszkańcy Końskich wnosili projekty, postulaty odnoszące się do alejek parkowych. Żwirowe dróżki będą trudne do pokonania przez dzieci na rolkach, hulajnogach, czy dla rodziców z wózkami dziecięcymi. Może należałoby zastosować inny materiał? Na wiele kombinacji, zmian nie pozwala konserwator zabytków. Być może podczas prowadzenia robót coś da się zmienić, żeby przystawało do koncepcji mieszkańców Końskich.
Burmistrz Końskich stwierdził, że...
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie