
Po odnowieniu Glorietty i uporządkowaniu pobliskiego terenu, utworzone zostanie rozarium dedykowany żołnierzom cichociemnym, późniejszym partyzantom Armii Krajowej.
Rozarium albo różanka, ogród różany, w którym uprawiane i eksponowane będą różnych gatunków róże, powstanie po uporządkowaniu dziczejącego terenu obok Glorietty, dawnego ołtarza polowego.
Gwoli ścisłości, przy Glorietcie w okresie od jej wybudowania na przełomie XVIII i XIX wieku, celebrowano msze święte z okazji ważnych, kościelnych i państwowych uroczystości. Na jej pomysłodawcę, hrabiego Tarnowskiego władze carskie nałożyły dodatkowy podatek za... orła, który zwieńcza budowlę.
Przed Gloriettą na obecnym trawniku powstanie alejka róż. Będą zasadzone krzewy tych przepięknych, delikatnych kwiatów. Koneckie rozarium będzie poświęcone żołnierzom cichociemnym. To projekt oparty na brytyjskim wzorze upamiętnienia bohaterów kwiatami. Będzie przypominać czasy okupacyjnej nocy, gdy drogą powietrzną żołnierze cichociemni dostali się z Anglii do Polski, do Końskich. I tu walczyli, dowodzili oddziałami partyzanckimi Armii Krajowej. W rozarium, przy poszczególnych krzewach róż zostaną umieszczone nazwiska i biografie cichociemnych związanych z naszym terenem. A stąd pochodziło ich wielu.
Ci najbardziej znani to: Jan Piwnik "Ponury", Eugeniusz Kaszyński "Nurt", Waldemar Szwiec "Robot", którego prochy spoczęły na cmentarzu parafialnym w Końskich, a pomnik Partyzantów zdobi figura wzorowana na "Robocie". Każdy z nich walczył w dawnym powiecie koneckim.
W lasach koneckich pod koniec lipca 1943 r. znalazło się II Zgrupowanie Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury". Dowodził nim cichociemny podporucznik Waldemar Szwiec "Robot". W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1943 r. wkroczył do Końskich. Trzymał w szachu ponad 1.600 osobowy garnizon niemiecki. Pokazał okupantowi, że polski żołnierz żyje i z wrogiem walczy.
- Plan zagospodarowania terenu jest gotowy od kilku lat - informują władze miasta. - Rozarium będzie kolejnym elementem patriotyzmu, jaki konecczanie dedykują swoim przodkom walczącym o wyzwolenie, o wolność i demokrację. Będzie również ścieżka spacerowa i - wracając do dawnej nazwy - "Plac pod Orłem", na którym będą odbywać się różne uroczystości.
Niemniej wcześniej musi być rewitalizowany, jako jedna z części koneckiego parku im. Małachowskich. Program przebudowy tej części parku, po przeciwnej stronie ulicy Partyzantów, został uzgodniony ze Świętokrzyskim Konserwatorem Zabytków. Zgodnie z projektem należy pozbywać się tych wyrośniętych tui, które z żywopłotu, jaki planowano z nich urządzić, stały się lasem.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie