Reklama

KOŃSKIE. Przecinanie wstęgi dopiero po pandemii

Kończone są roboty drogowe w Końskich przy ulicy łączącej Stadnicką Wolę z ul. Browarną. Na jej ostatnim odcinku powstał parking, który będzie wykorzystywany przez auta ludzi przybywających na uroczystości na koneckiej nekropolii.

Roboty przy drodze i parkingu na ulicy łączącej Stadnicką Wolę z ul. Browarną zmierzają ku końcowi.

Dofinansowanie z FDS

Nowa nawierzchnią asfaltowa na poszerzonej jezdni całkowicie odmłodziła wspomnianą ulicę. W finale ma być zrobiony chodnik dla pieszych. W jej końcowym fragmencie przy dolocie do ul. Browarnej powstaje kolejny parking dla samochodów. To tylko nieco polepszy sytuację dla parkujących samochody. We Wszystkich Świętych, czy te inne uroczystości jakie odbywają się na koneckiej nekropolii, samochody parkują na miejscu koło kościółka św. Anny, wzdłuż ulicy Browarnej aż do ostatniej furki w murze cmentarnym i wielu innych miejscach.

Toteż nowy parking definitywnie nie rozwiąże tego problemu, ale po części go uporządkuje. Rozbudowa drogi gminnej Końskie - Stadnicka Wola kosztuje 1.290.067 złotych, z czego. dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych wynosi 774.040 złotych.

Z funduszu sołeckiego

- W ramach funduszu sołeckiego poprawiono stan wielu dróg - mówi nam burmistrz Krzysztof Obratański. - Najpilniejsze potrzeby są wskazywane podczas zebrań wiejskich, w których biorą udział mieszkańcy, sołtysi i rady sołeckie. Z tego funduszu zrealizowano drogę w Pomorzanach - do placu wspólnotowego. Następnie kawałek drogi tzw. ulicy Zachodniej w Dziebałtowie, ulicę Bocianią w Dyszowie. Ponadto drogi w Kornicy, Górnym Młynie i Rogowie. Wartość inwestycji z funduszu sołeckiego wynosi około 300.000 złotych.

Po wybuchu pandemii wstrzymano wszystkie zadania, które nie są współfinansowane z zewnętrznych środków. Po pół roku okazało się jednak, że stan budżetu gminy pozwala zrealizować również dodatkowe zadania drogowe.

Bez nożyczek i wstęgi

Mieszkańcy okolicznych miejscowości w koneckiej gminie zabiegali o powstanie dróg. Większość planów zrealizowano. Niemniej ten najprzyjemniejszy akcent jaki pozostał do wykonania, czyli przecinanie wstęgi i przekazywanie drogi do użytku nie może się odbyć. Nikt nie będzie mocował się z koronawirusem. Miejmy nadzieję, że przeżyjemy jego ekspansję i wtedy pełni euforii drogi będziemy otwierać.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do