Szkolenie strzelców z JS 2026 Końskie. Rozpoczęli od poznawania historii, a zakończyli na nocnych ćwiczeniach [ZDJĘCIA]

W ramach pilotażowego Kursu Podoficerskiego JS2026, odbył się zjazd i kurs, który ma na celu wyszkolenie przyszłych podoficerów, umożliwi im zdobycie wiedzy i umiejętności niezbędnych do przyszłej pracy liderów i instruktorów. W kursie uczestniczyli wytypowani strzelcy i starsi strzelcy z Jednostki Strzeleckiej 2026, którzy na koniec 2024 roku uzyskali dobry wynik w szkoleniach.

Poza dobrym wynikiem, swoim zaangażowaniem udowodnili swój potencjał.

Mogą, a nawet powinni szkolić się dalej w kolejnych specjalnościach. Poza nauką podstawowych ćwiczeń, np.: jak złożyć namiot, poznają kulisy i ćwiczą udzielnie pierwszej pomocy. To jest jedno z najważniejszych zadań do realizowania przez strzelców - mówi nam chor. JS Dominika Stefańczyk, wicedyrektor ZDZ Końskie. - Jednostka 2026 Końskie zrzesza 40 członków strzelców i orląt.

Odbyły się zajęcia organizacyjne tematykę kursu. Uczestnicy wzięli udział w wykładach i zajęciach z zakresu: roli lidera w organizacji strzeleckiej, budowania zespołu, wizerunku i komunikacji, cechach dobrego lidera, metodach uczenia się przez całe życie, odnajdywaniu swoich mocnych i słabych stron, zarządzania zespołem, współpracy i sposobach motywacji, regulaminów w pracy dowódczej. Zespół jest tak mocny, jak najsłabsze jego ogniwo, zatem praca nie kończy się wraz ze zjazdem. Przed Strzelcami jeszcze wiele godzin samodzielnego kształcenia i działania.

W marcu odbyły się kolejne zajęcia szkoleniowe JS 2026. Doskonalenie już nabytych umiejętności oraz stopniowe podnoszenie poziomu zaawansowania pozwala na skuteczny rozwój nie tylko całego zespołu, ale przede wszystkim pojedynczego Strzelca. Sekcja szkolonych wzięła udział w zajęciach w terenie niezurbanizowanym, podczas których doskonaliła się w zakresie umiejętności niezbędnych w taktyce zielonej. Strzelcy rozpoczęli od przypomnienia z zakresu musztry oraz bezpieczeństwa obsługi broni. Instruktorzy przedstawili zadania do realizacji.

Pomimo dość surowej aury Strzelcy zrealizowali: znaki i sygnały dowodzenia, zadania i skład sekcji lekkiej piechoty, poruszanie się sekcji w różnych szykach patrolowych, reakcja na różne sytuacje podczas marszu, w tym standardowe procedury operacyjne w przypadku kontaktu z nieprzyjacielem oraz procedura hak, łączność radiowa na szczeblu sekcji, rozpalanie ognisk za pomocą krzesiwa, budowa schronień, organizacja wyżywienia podczas bytowania. Nie wystarczy raz się nauczyć, trzeba ciągle testować się i próbować w różnych warunkach, aby sprawdzić czy rzeczywiście jesteśmy odpowiednio przygotowani.

Strzelcy rozpoczęli szkolenie od poznawania historii Związku Strzeleckiego, jak w Strzelcu działającym w latach 30. XX wieku wyglądało strzeleckie życie. Jakie tematy poznawali Junacy i Orlęta. Potem przystąpili do zajęć podnoszących sprawność fizyczną. Oprócz biegu z plecakiem o wadze kilkunastu kilogramów, strzelcy mieli za zadanie poznawać broń, przećwiczyć elementy medycyny i wiedzy teoretycznej w zakresie taktyki działań lekkiej piechoty. Grali w piłkę siatkową.

Rankiem do strzelców dołączyli rekruci oraz orlęta. Rekruci i orlęta poznawali podstawy musztry i regulaminów, zaś strzelcy realizowali zadania z wychowania obywatelskiego i wiedzy o obronności państwa. Odbyły się zajęcia integracyjne. Na zakończenie zajęć z wychowania fizycznego uczestnicy mieli do pokonania tor przeszkód, który nie tylko wymagał sprawności, ale także doskonałej współpracy. Po kolacji odbył się uroczysty apel dla uczczenia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

W trakcie działań nocnych ćwiczący zostali wystawieni na wiele niesprzyjających i zmiennych elementów. Uczestnicy musieli wykazać się wyjątkową sprawnością w działaniach, gdyż poszkodowany w tym ćwiczeniu był realnie wychłodzony, którym był jeden z instruktorów. Scenariusz był nadzorowany przez jednostkowych ratowników, a podczas wykonywania ćwiczenia nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Scenariusz cechował się wieloma zmiennymi, dlatego po odzyskaniu personelu ćwiczący mieli za zadanie zdobyć "opuszczony" budynek, celem utworzenia tam bazy przejściowej i polowego punktu medycznego. Dzięki takiemu rozwojowi sytuacji, medycy sekcji musieli zmierzyć się z opieką nad poszkodowanym przy przedłużającej się ewakuacji. Po zakończeniu ćwiczenia i podsumowaniu nastał długo wyczekiwany nocny odpoczynek.

Oprócz wdrożenia wszystkich możliwych faz opieki nad poszkodowanym na polu walki, zorganizowano także punkt stabilizacyjny, w którym doskonalono umiejętności przekazywania poszkodowanego oraz umiejętności działania na poziomie Prolonged Field Care - przedłużona opieka nad poszkodowanym na polu walki, która ma ogromne znaczenie w przypadku opóźnienia ewakuacji lub w czasie konfliktów,za pomocą posiadanych sił i środków. Była to doskonała okazja do nauki nowych procedur oraz sprawdzenia zgrania i wyszkolenia całego zespołu. To było bardzo intensywne zgrupowanie, które poza nowym miejscem do jego organizacji owocowało także wieloma nowymi tematami i umiejętnościami nabytymi przez strzelców i rekrutów. Strzelcy, Orlęta oraz nowi Rekruci zapoznawali się z zagadnieniami dotyczącymi kolejnych elementów wchodzących w skład tak zwanej zielonej taktyki. 

Na zakończenie wypada dodać, że Strzelcy z JS 2026 Końskie są na każdych uroczystościach patriotycznych. Podnoszą ich walor umundurowaniem, musztrą paradną, zachowaniem. Jak mówią konecczanie - serce raduje się na ich widok. Zawsze będzie można na nich liczyć.

Fot. JS 2026