Reklama

Miasteczko w ... mieście. Pomóżmy im. Pilnie potrzebne kombinezony!

16/04/2020 17:51
Dom Pomocy Społecznej dla Psychicznie Chorych w Końskich funkcjonuje od grudnia 1992 roku. Przebywają tu pensjonariusze, jak sama nazwa wskazuje, psychicznie chorzy w wieku od 20 do 85 lat.


DPS jest niemal samowystarczalnym kompleksem. Są pokoje noclegowe, łazienki, pralnie, kuchnia, stołówka, kaplica, gabinety rehabilitacyjne i wszelkiego rodzaju pomocnicze. Toteż żaden z pensjonariuszy nie musi wychodzić poza kompleks, by załatwić sobie jakąkolwiek sprawę.

Miasteczko w mieście

Do tej pory pensjonariusze mogli, w razie potrzeby wychodzić na miasto. Ale od 12 marca 2020 roku, dyrektor domu, Barbara Krawczyk realizując polecenie wojewody świętokrzyskiego wprowadziła "całkowity zakaz odwiedzin DPS oraz samodzielnych wyjść mieszkańców poza teren domu. Zakaz obowiązuje do odwołania". I tym sposobem, nikt na zewnątrz, do miasta nie wychodzi, nikt nas nie odwiedza. A to jest w atut w stanie pandemii. Nie musimy się obawiać, że ktoś nas odwiedzi, a przy okazji zostawi nieproszonego gościa -koronawirusa.

Środki ochrony

- Na co dzień korzystamy z rękawiczek, maseczek. To nie jest wymysł z powodu koronawirusa, a działania stosowane od wielu lat w stykaniu się pracowników z pensjonariuszami – wyjaśnia pani dyrektor. - Firmy które nam ten asortyment dostarczają nie liczyły, że odbiorcy będą chcieli więcej niż zwykle. I my też chcieliśmy więcej rękawiczek. Maseczek na razie nam nie brakuje, bo szyjemy we własnym zakresie. To potrafimy, to robimy. Płyn do dezynfekcji posiadamy, bo niemal od zawsze był u nas stosowany. Nie chcemy domagać się czegoś kosztem innych, bo może im coś z tego asortymentu jest bardziej potrzebne niż nam – podkreśla dyrektor, Barbara Krawczyk. - Niestety, specjalistycznych kombinezonów nie potrafimy uszyć. Niemniej przydałyby się takie ubiory, by w razie potrzeb móc je zastosować. Przydałoby się, gdyby ktoś nam je dostarczył, może nawet podarował. Ostatnio od starosty koneckiego otrzymaliśmy przyłbice.

Sąd nakazał pobyt

Barbara Krawczyk mówi nam, że wszystkie potrzeby pensjonariuszy realizowane są na bieżąco. Także materiałów takich jak maseczki, rękawiczki. Bo gdybyśmy czegoś nie mieli, to przecież DPS by nie funkcjonował. U nas jest 150 pensjonariuszy, kobiet i mężczyzn w wieku od 20 do 85 -lat. Jedna z pań mieszka tu od grudnia 1992 roku, od momentu przekazania domu do użytku. Ponad 40 osób jest umieszczonych postanowieniem Sądu. Nie chcieli przyjść, zostali przymuszeni. To nie jest więzienie, a DPS. Młodzi ludzie uciekają. U nas nie ma ogrodzenia z drutu kolczastego, a więc przeskoczenie przez płot dla młodego człowieka nie stanowi problemu. W Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy są wstrzymane przyjęcia pacjentów. Nie możemy ich odesłać do szpitala, a u nas nie ma ich kto pilnować.

Stan faktyczny zatrudnienia

Zatrudniamy – według struktury - 96 osób. Do zatrudnionych liczy się, psycholog, terapeuci, pracownicy socjalni, lekarze konsultanci, pielęgniarki, opiekunowie, pokojowe, kierowca, ksiądz,  personel specjalistyczny i pomocniczy. Nie możemy pozwolić sobie na niedociągnięcia, niedomagania. DPS pracuje całą dobę. W każdym momencie ludziom potrzebna jest pielęgniarka, pokojowa, itd., itd. Obecnie stan osobowy jest zupełnie inny. Pracownicy korzystają z przysługujących im obecnie prerogatyw: opiekują się dziećmi, niektórzy są na zwolnieniach lekarskich lub nie przychodzą do pracy z innych przyczyn. Takie są warunki, zatem do tego się stosujemy – mówi Barbara Krawczyk. Teraz nam są koniecznie potrzebne kombinezony. Bardzo potrzebne. Może ktoś po zapoznaniu się z tym tekstem, pomoże nam w tej kwestii?

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do