Reklama

MURCJA. Święta Bożego Narodzenia jak karnawał. Lampiony, girlandy świateł wiszą nad ulicami. Jutro Pan Jezus się narodzi [ZDJĘCIA]

Wigilia i Boże Narodzenie jakie obchodzą Hiszpanie, mieszkańcy Murcji, odbiega od świętowania w Polsce. Kilka dni przed Bożym Narodzeniem miasto jest strojone. Lampiony, girlandy świateł wiszą nad ulicami. Głównymi traktami przechodzą tańczące kolumny różnych narodowości, które od wieków mieszkają na tym terenie. Jest szalenie głośno, wesoło, tanecznie, kolorowo.

Po przeciwnej stronie katedry - Kościoła Najświętszej Marii Panny na scenie występują zespoły muzyczne i folklorystyczne. Tłum bawi się jakby to był karnawał. Ludzie cieszą się, że wreszcie nadejdzie Zbawiciel. 

Święta Bożego Narodzenia tuż, tuż!

Katedra jest jedną z największych atrakcji miasta, a także jego niezaprzeczalną wizytówką. Co więcej, okazały gmach, uważany jest za jeden z najcenniejszych zabytków tego rejonu. Zabawa trwa w najlepsze na placu katedralnym - Plaza Cardenal Belluga. Pałac pochodzi z XVIII wieku. Tu znajduje się siedziba biskupa Murcji. I tak jakoś to wszystko wspaniale działa, że po jednej stronie stoi katedra, obok pałac biskupi, nieco dalej olbrzymia scena wypełniona artystami. A cały plac zapełniają ludzie, którzy wspólnie śpiewają, tańczą, cieszą się.

Nowoczesność starego miasta

Niemal wszystkie główne ulice starego, unowocześnianego miasta wiodą bezpośrednio i pośrednio przed gmach Catedral de Santa Maria. Bo Murcja jest rozwijającym się miastem, pełnym nowoczesnych budynków i wielu odważnych architektonicznych rozwiązań. Zlokalizowana w południowo-wschodniej części kraju. Mieszka tu prawie pół miliona mieszkańców. Tysiące z nich przywędrowały, albo zostały przywiezione z krajów podbitych w epoce odkryć geograficznych, z Ameryki Środkowej. Mieszkańcy Maroka przywędrowali do Hiszpanii podbijając krainy leżące nad Morzem Śródziemnym. Po nich zostały w tym rejonie Hiszpanii liczne zamki obronne, zamki, budowle - rzec można – w stylu arabskim. Charakterystyczną cechą Murcji jest znaczna ilość drzew z gatunku morwy. Obecnie to miasto uniwersyteckie. Znajdują się tu trzy uniwersytety: dwa publiczne Uniwersytet założony w 1912 roku i Politechnika oraz Prywatna Wyższa Szkoła Świętego Antoniego.

Korzenie arabskie

Murcja ma korzenie arabskie, jak wiele miast hiszpańskich, dlatego znajduje się tu sporo pozostałości po kulturze islamu. Założycielem był arabski władca Abd ar-Rahman II, mecenas kultury i sztuki, dzięki czemu miasto znacznie się rozwinęło. Pod wpływem gustu władcy i propagowania określonego stylu w sztuce i architekturze wytworzył się specyficzny, ogarniający Półwysep Iberyjski styl mozarabski. Murcja odczuła te wpływy, co dziś można zauważyć w pozostałych zabytkach. Panowanie przedstawicieli świata mozarabskiego skończyło się w Murcji w 1243 roku. Od XI wieku był to samodzielny emirat, przyłączony do Kastylii po zdobyciu 1265 przez chrześcijan. Główna ulica Murcji Calle de la Trapería jest tego znakomitym przykładem.

Choinki i żłóbek

Choinka, większa bądź mniejsza, pięknie przystrojona, to nieodłączny element i symbol świąt Bożego Narodzenia w każdym polskim domu. W hiszpańskiej tradycji choinka jest drugorzędna.... Tu na pierwszym miejscu znajduje się szopka, którą instalują praktycznie w każdym domu. Szopki są mniejsze lub większe, a w tradycyjnych rodzinach istnieje zwyczaj dokupywania co rok nowej figurki na jarmarkach bożonarodzeniowych. Wszystkie miasteczka i wioski wystawiają też swój lokalny żłobek, tzw. "Belen municipal", ku uciesze i mieszkańców. Największą, nie tylko w Hiszpanii, ale na całym świecie szopkę znajdziecie w Alicante. My widzieliśmy olbrzymią szopkę w partio pałacu biskupiego w Murcji. Szopka w pałacu jest olbrzymim, miniaturowym miastem o powierzchni dziesiątek metrów kwadratowych. Zbudowana z różnych materiałów. Każdego roku w całym kraju – na ulicach miast, w kościołach, sklepach, galeriach handlowych i oczywiście w domach pojawiają się Belén, czyli szopki prezentujące sceny z życia Chrystusa, Maryi, Józefa, a także Trzech Króli. Każdy element posiada detale, po których można rozpoznać z jakiego regionu budynek, czy kram handlarza pochodzi. Każdy detal tworzy stan, jakby to miasto na chwilę zatrzymało się. Tylko na moment przyjścia na świat Jezusa. Wszystkie figurki od praczki, do straganiarza, poganiacza wielbłądów zamarły w bezruchu. Czekają na tę ważną chwilę. Na Boże Narodzenie. 

Stan oczekiwania

Oczekiwanie na Boże Narodzeni jest inaczej odbierane niż w Polsce. Nad ulicami wiszą girlandy świateł, żyrandoli. Chodniki zajmują widzowie, którzy przyszli podziwiać grupy artystów, jakie maszerują ulicami. Ciężki samochód terenowy holuje przyczepę. Na niej zamontowano agregat prądotwórczy, który zasila wzmacniacze, a te głośniki. Z kolumn głośnikowych jakie znamy z estradowych występów, zmontowane są całe ściany o powierzchni kilkunastu metrów. I w pewnym momencie te ściany ożywają. Wydają tak potężne dźwięki, z niskimi tonami, że aż przygniatają obserwatorów. Huk, łomot rozbudza ulicę, ludzi przywołuje, by obserwowali to widowisko. Za kolumnadą głośników przemieszczają się w ubiorach przodków, jakie nosili dawni mieszkańcy tych krajów, które Hiszpanie podbili w Ameryce Środkowej. W pięknych, bajecznie kolorowych strojach mali i duzi tańczą w rytm nadawanej muzyki. Kończy się parada jednej z folklorystycznych grup, zaczyna kolejna. Prawdopodobnie grupy rywalizują ze sobą, a to siłą muzyki nadawanej przez kolumny głośników, a to barwami strojów, to znów paradnymi tańcami. 

Szopka w mieszkaniu

Jak się przekonaliśmy hiszpańskie rodziny często gromadzą się nie tylko wokół zielonego drzewka, przystrojonego kwiatami "gwiazdy betlejemskiej", pięknego czerwonego kwiatu, ale również przy Portal de Belen, czyli bożonarodzeniowej szopce. Ta niezwykle przygotowana dekoracja niejednokrotnie zdobi także witryny wielu sklepów. Najprostsza szopka składać się może jedynie z postaci Maryi, Józefa i Dzieciątka, ale większe kompozycje przedstawiają nie tylko szopkę w Betlejem, ale także pustynię i Trzech Mędrców. W prywatnym mieszkaniu widzieliśmy szopkę, która zajmowała pół olbrzymiego pokoju. Tu również były domy w stylu arabskim, setki figurek, które ustawione w chronologicznym ciągu wykonywały jakieś zajęcia. Szemrała woda w strumyku zrobionym z niewielkich otaczaków. Co roku Hiszpanie kupują kolejne elementy do swoich szopek. Na jednej z ulic, deptaków Murcji stoją obok siebie kioski z różnymi wyrobami. Przed Bożym Narodzeniem wzięcie mają figurki, które tu można kupić. To gliniane lub gipsowe postaci, które występują w nawet najmniejszej domowej szopce. Kupują figurki małego Jezusa. I dopiero w Boże Narodzenie umieszczają go w domowej szopce. Bo się narodził. A do tej pory na Zbawiciela czekało jedynie miejsce. 

Warto dodać, że potrawy na wigilijnym stole Hiszpanów również odbiegają od polskich. W Hiszpanii na świątecznym stole znajdziemy bowiem mi.in: rosół, pieczone prosię i oczywiście ryby oraz wszelkie owoce morza, krewetki i homary. Po Bożym Narodzeniu obchodzone jest Święto Świętej Rodziny. W kościołach odbywają się specjalne nabożeństwa dedykowane rodzinom i błogosławieństwa dla dzieci i par.

Aktualizacja: 24/12/2024 16:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do