Reklama

Nasi zdobywają świat. Wioletta Panek - moje greckie życie

Planujesz wakacje lub ferie w Grecji, a może wybierasz się w celach biznesowych, bądź planujesz zakup nieruchomości w tamtej części Europy? - Wioletta Panek, rodem z Końskich, służy swoim wsparciem i pomocą krajanom za granicą. Przez 34 lata pobytu w ciekawym kraju ma szerokie możliwości i szereg kontaktów, które pozwalają łatwiej odnaleźć się w tak innej od polskiej rzeczywistości.

Wioletta Panek (53 lata) pochodzi z Końskich, gdzie ukończyła szkołę podstawową i średnią. Tu również zrobiła maturę. Jej wejście w dorosłość zbiegły się w czasie z transformacją ustrojową w Polsce. Był 1989 rok, kiedy zdecydowała się na emigrację. Pierwotnym celem była Kanada, gdzie wyjeżdżali młodzi ludzie z Polski w ramach programu dla politycznych uchodźców.

Życie w Grecji wygląda niczym ciągłe wakacje

 

Ojciec - trener, wychowawca

Pochodząca ze znanej w mieście rodziny 19-letnia wówczas Wioletta nie miała wielkich dylematów i rozterek związanych z opuszczeniem rodzinnych stron. Sytuacja społeczno-polityczna w kraju i rodzinne doświadczenia spowodowały, że młoda kobieta postanowiła szukać dla siebie lepszego, innego życia.

- Mój tato Marian Panek (ur. w 1943 r. w Końskich) był znanym w mieście pasjonatem i trenerem piłki ręcznej - wspomina. - Był oddany rodzinie, dbał o nas, ale praca była zawsze dla niego ważna. Pewnie dlatego, że był zdany wyłącznie na siebie od najmłodszych lat. Nie znał swojego ojca, który został wywieziony do Oświęcimia i prawdopodobnie zagryzły go psy przy próbie ucieczki z obozu - taki mieliśmy przekaz. Babci ze strony taty ja też nie poznałam. Tata będąc sierotą, wychowywał się w sumie na podwórku, nie miał rodzinnego zaplecza, dlatego tyle wysiłku i pracy wkładał w wychowanie młodego pokolenia. Wychowywał poprzez sport. Z pobytu w rodzinnym domu pamiętam, jak zabierał mnie na mecze i kupował czekolady. Miałam szczęśliwe dzieciństwo, lato spędzałam na wsi u dziadków ze strony mamy, która była samodzielną i niezależną kobietą. W mojej głowie pozostał sielski obrazek z tego okresu. I to tacie w dużej mierze zawdzięczam moje życiowe wybory, bo jego doświadczenia zmotywowały mnie do wzięcia życia w swoje ręce i nie oglądania się na nikogo.

 

Zamiast Kanady - Grecja

Brak perspektyw i możliwości rozwoju w kraju spowodowały, że kobieta zdecydowała się na emigrację. Do Kanady ostatecznie nie dotarła, zakotwiczyła w Grecji, która na owe czasy nie była takim krajem europejskim, w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Ale życie tu może być naprawdę kreatywne i pełne perspektyw, czego dowodzi pani Wioletta.

- Zostałam w pierwszym punkcie programu, w którym brałam udział. Czy żałuję trudno powiedzieć, bo do Kanady nigdy nie dotarłam i nie wiem, jak tam wyglądałoby moje życie. Ale satysfakcjonuje mnie i jestem dumna z tego co osiągnęłam - opowiada pani Wioletta. - Głównym celem wtedy było dla mnie znalezienie gruntu pod działalność biznesową. Doszłam do tego, choć początki nie były łatwe. Klimat i gorąco bardzo mi doskwierały. Barierę stanowił język, ale intensywna nauka greckiego (po trzech miesiącach właściwie rozumiałam ten język) bardzo ułatwiły życie w tamtych warunkach.

Na początek trafiłam do Koryntu, pracowałam w  kawiarni z Polkami przez 1,5 roku. Potem już do Loutraki w Zachodniej Grecji, obok Kanału Korynckiego, gdzie osiadłam na stałe. To malowniczo położona miejscowość, nadmorski kurort wypoczynkowy i uzdrowiskowy nad Zatoką Koryncką oraz na zboczach góry Gerania. Tam zaczęłam pracę w tawernie jako kelnerka. Również w tawernie poznałam przyszłego męża Greka, którego poślubiłam w wieku 24 lat. W tawernie, którą miał mój mąż powstało w między czasie publiczne kasyno, do którego zjeżdżało wiele ludzi i gdzie było dużo pracy. Z czasem na świecie pojawiły się trzy córki, ale ja cały czas pracowałam szukając nowych możliwości. Po sprzedaży tawerny, mąż zajął się giełdą a ja akcjami. Wtedy mnóstwo osób pytało o nieruchomości i tak zrodził się pomysł na założenie biura nieruchomości.

 

Dobrze wykorzystany czas

Wioletta Panek od kilkunastu lat prowadzi firmę „Real Plus Estate”, która specjalizuje się właśnie w sprzedaży nieruchomości, prowadzi wynajem długoterminowy i turystyczny nieruchomości. Siedziba firmy znajduje się w miejscowości Loutraki, pod adresem 22 El. Venizelou Ave. Z Panią Wiolettą można skontaktować się pod numerami telefonów +30 27440 21074 lub +30 69 4549 2728.


 

- W między czasie zajmowałam się też deweloperką a moja działalność bardzo się rozwinęła. Już w wieku 30 lat kupiłam dom, posiadłość, w której mieszkam do dziś. Czuję się spełnioną i szczęśliwą kobietą. Można powiedzieć, że matura wystarczyła do osiągnięcia tego wszystkiego co mam, ale tak naprawdę ja cały czas uczę się czegoś nowego. Duży nacisk przywiązuję też do wykształcenia. Moje córki doskonale o tym wiedzą - najstarsza jest w Dubaju, gdzie pracuje jako inżynier konstrukcji portowych i morskich, średnia zajmuje się nieruchomościami w Grecji, a najmłodsza jest na Krecie i studiuje inżynierię środowiska. Mam poczucie satysfakcji z tego powodu, jak również z tego, że dobrze i wystarczająco wykorzystałam swój czas. Moje dotychczasowe życie tak naprawdę to była rodzina i praca. Nigdy nie było czasu na relaks i rozrywki. To niczym tata, który poświęcił się roli szkoleniowca i wychowawcy. Tato niestety zmarł w 2015 roku w wieku 72 lat. Był u mnie w Grecji cztery razy, bo właściwie do końca swoich dni był aktywny, miał treningi i swoje zajęcia - dodaje córka M. Panka.

Pani Wioletta z tatą i trzema córkami, podczas pobytu pana Mariana w Grecji

Pani Wioletta ze swoją mamą

 

Owocna współpraca

Oprócz własnej działalności pani Wioletta współpracuje z ośrodkiem sportowym „SPORTCAMP” w Loutraki, który specjalizuje się w różnych dyscyplinach sportowych organizując pobyty (kolonie dla dzieci, obozy dla młodzieży) dla drużyn i szkółek oraz różnych działaczy szkoleniowych.

- Świetny klimat w Grecji, w tej części kraju, sprawia, że jest to doskonałe miejsce na wypady zarówno latem, jak również zimą. Warunki typowo górskie powodują, że chętnie przyjeżdżają tu kolarze górscy, ale nie tylko - dodaje przedsiębiorcza kobieta, zapraszając na noclegi do Sportcamp Group, który organizuje treningi sportowe i turnusy dla szkółek sportowych oraz obozy pełen przygód i atrakcji w urokliwych zakątkach Grecji. - Wspólnie z restauracją Ypanema Beach Bar Resto, Sosial&Corporate Events, Destination Weddings, nad słonym urokliwym jeziorkiem organizujemy śluby i wesela, które w plenerze w kameralnym gronie organizuje w ostatnim czasie mnóstwo Polaków. To miejsce idealne na eventy firmowe oraz sportowe. To również doskonała sceneria na ślubne sesje zdjęciowe po zachodzie słońca - mówi pani Wioletta dodając, że ważnym elementem jej pracy w ostatnim czasie, są kursy kulinarne profesjonalnej kuchni greckiej, które osobiście organizuje i prowadzi w okresie zimowym.

Wypracowane przez lata możliwości i kontakty powodują, że pani Wioletta jest doskonałym pośrednikiem w wynajmie hotelu, czy odnalezieniu się w branży turystycznej w Grecji. Chętnie służy pomocą swoim rodakom, którzy są stałym bywalcami w urokliwej Grecji. Oferuje również pomoc w załatwieniu formalności związanych z zakładaniem firm czy kupowaniem nieruchomości w Grecji. Współpracuje z Justyną Pieczyrak z Aten, która była wieloletnim pracownikiem Ambasady i Konsulatu w Atenach.

- Moje greckie życie może być dziś tak nie wyglądało, gdyby nie rodzice, nauczyciele i osoby, których los postawił na mojej drodze. Jestem im za to bardzo wdzięczna. Za wieloletnią pomoc dziękuję swojej kuzynce Ewie Zduńczyk z Końskich, która zawsze pomaga w relacjach z Polską i Polakami oraz wspiera duchowo - dodaje pani Wioletta zapraszając w gościnne progi kraju, w którym znalazła miejsce do życia.

 

Marian Panek

Marian Panek był oddany pracy trenera i szkoleniowca

Współzałożyciel sekcji piłki ręcznej w Stali Końskie, w 1968 r. grał jako bramkarz w pierwszym, historycznym meczu Stali Końskie. Wychował rzesze koneckich zawodników, kadrowiczów różnych kategorii wiekowych, stał za sukcesami koneckiego szczypiorniaka. Jako szkoleniowiec zadebiutował w 1973 roku. Przez wiele lat prowadził drużyny młodzieżowe z Końskich oraz drużyny seniorów z Końskich, Zawiercia oraz Piotrkowa Trybunalskiego. Jako pierwszy w 1986 r. wprowadził drużynę konecką do Mistrzostw Polski juniorów młodszych na Spartakiadzie Młodzieży w Elblągu. W 2003 r. zdobył z rocznikiem 1986/1987 KSSPR Końskie złoty medal MP juniorów młodszych. Drugie złoto zdobył w 2012 roku z juniorami wraz z trenerem Rafałem Przybylskim (ponadto jeden srebrny i dwa brązowe). Kilku jego wychowanków grało w reprezentacjach Polski w różnych grupach wiekowych.

(Wioletta Panek nieruchomości w Grecji)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    KASIA - niezalogowany 2023-08-16 22:36:53

    Od kilku lat spędzam wakacje u Pani Wioleta . Poznałam ją przez fb i stronę grecja wczasy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lutek - niezalogowany 2023-08-27 15:11:32

    Widzę że pani Wioletta nie dokońca opwiedziała swojej historii odnośnie swojej rodziny zapomniała dopisać ze miała jeszcze meza polaka z którym ma najstarszą córkę

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do