Związek Strzelecki "Strzelec", Jednostkę Strzelecką 2160 Końskietworzy grupa młodych ludzi, którzy wojskowy dryl ćwiczą, trenują na swój użytek. Doskonalą się w militarnym rzemiośle, które kiedyś może okazać się wielce przydatne. Trenują napisane przez siebie scenariusze wzorowane na podpatrzonych akcjach z użyciem broni.
Młodzi ludzie Związku Strzeleckiego "Strzelec" Jednostki Strzeleckiej 2160 Końskie to jedynie 18 osób. Skrzyknęli się w ubiegłym roku. Z własnych oszczędności kupili sobie mundury, bardzo zbliżone do takich jakie na wyposażeniu posiada Wojsko Polskie. Posiadają karabinki automatyczne, repliki znakomitej broni osobistej, bojowej żołnierza. Strzelają z plastikowych kulek podczas różnych ćwiczeń taktycznych jakie sobie sami organizują. Ostatnio dali pokaz odbijania zakładników, których porwali przestępcy. Błyskawicznie, niczym w filmie akcji zatrzymali samochód osobowy. Wydobyli przestępców, powalili na ziemię. Niektórych wyeliminowali z walki. Zakładników uwolnili. Akcja przebiegała kilka minut. Nie obyło się bez strzelania. W akcji odbijania zakładnika udział brali sekcyjny Tobiasz Stoszewski, dowódca jednostki, sek. Dominik Ogonowski, st.strzel. Dawid Piskorski, Damian Gontek i Krzysztof Siewierski oraz strzelcy Katarzyna Staciwa i Magdalena Maciążek. Strzelcy wykazali się dużą sprawnością fizyczną, opanowaniem w akcji z bronią, wreszcie odbijaniem zakładników.
Komentarze opinie