
Dobiega końca rewitalizacja Parku Miejskiego im. Rodziny Małachowskich w Końskich. Ponad 11 milionów wyniósł jej koszt. Park zmienił się i na dodatek powinien być teraz miejscem bezpieczniejszym. Jego alejek strzegł będzie system monitoringu.
Park o powierzchni 26 hektarów wchodzi w skład zabytkowego zespołu parkowego z pałacem Małachowskich w centralnym punkcie. W ciągu ostatnich 2 lat, przeszedł dużą przemianę: odnowiono alejki, małą architekturę, ale też mniejsze zabytkowe obiekty - informują władze miasta. - Niemal gotowe są już trakty spacerowe, przy których montowane są ławki. Muszą być trwale zespolone z podłożem. Podobnego zabiegu wymagają kosze na śmieci. Instalowana jest mała architektura: gazony, czy tablice informujące o obiektach zabytkowych w parku. W trakcie robót wycięto około 40 drzew (zamiast początkowo planowanych 300), pojawiło się 250 tysięcy sadzonek roślin i krzewów niskich. Szpalery różowych i czerwonych róż, fioletowy czosnek ozdobny, lawenda i białe kaliny podobają się mieszkańcom.
Rewitalizacja Parku Miejskiego w Końskich, to koszt ponad 11 milionów zł.
Mostek stał się obiektem symbolicznym. Przerzucony w miejscu starego, z tą różnicą, że pod nim nie nie płynie rzeczka Nil. Jest jedynie zagłębienie. Na przyczółkach, które z pieczołowitością odtworzono, były kiedyś kamienne rzeźby: lwa, niedźwiedzia, meduzy i trytona. Rzeźby również zostały odtworzone, bowiem pierwotne, które były tam przez całe stulecia, w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęły. W czasie, gdy nikt nawet o rewitalizacji nie myślał. Nowe nie są bliźniaczo podobne do poprzednich, ale odtwarzają niedźwiedzia, trytona, lwa i meduzę, w nieco innym artystycznym ujęciu. Rzeźby posiadają tzw. minitryskacze, z których będzie płynęła woda. Ponadto z ciemności będą wyławiane światłami reflektorów.
Władze miejskie informują, że prace związane z konserwacją i odnową parku już się zakończyły, a odbiory potrwają kilka tygodni.
Park oczyszczono z samosiejek, chwastów i na ich miejsce zasadzono krzewy i kwiaty zgodnie z XVIII-wiecznym pierwowzorem neoklasycystycznego zespołu parkowo-pałacowego, który stworzyli Małachowscy. – O 250 tysięcy sztuk przybyło żywych roślin, które w różnych okresach będą kwitły i upiększały konecki park – zapewnia burmistrz. - Przy wyremontowanej altance, przy ulicy Mieszka I pojawiły się szpalery róż, czosnku i kaliny. – Oprócz królowej kwiatów róży, pojawiło się w parku wiele roślin, które kwitną sezonowo jak np. czosnek ozdobny i lawenda.
Oprócz nowych roślin przebudowano parkową infrastrukturę. Większość alejek pokryta została utwardzonym kruszywem. Niemniej trakt z ul. Zamkowej do Sportowej pełni rolę technicznego przejazdu i nawierzchnia alejki wykonana jest z asfaltu. Najbardziej atrakcyjna będzie aleja biegnąca od północy parku na południe. Alejka od ulicy Mieszka I do centrum przed fontanną ma nawierzchnię granitową. To wielkoformatowe płyty o grubości ośmiu centymetrów z szorstkiego granitu.
Konserwacji poddano też wszystkie zabytki. Najpierw maryjną kapliczkę neogotycką, czy altanę parkową, popiersie Tadeusza Kościuszki. Wizerunek zaborcy, popiersie Aleksandra II zerwali z cokołu Legioniści Piłsudskiego, których oddział dotarł do Końskich w 1914 roku. Napisy ze starego cokołu zachowały się do naszych czasów i ukryte były pod płytami z tekstem podziękowania Tadeuszowi Kościuszce. Stare płyty odkryto podczas renowacji cokołu. Popiersie cara Aleksandra zastąpiono pomnikiem Kościuszki, natomiast napisy w grażdance, czyli wykonane alfabetem rosyjskim sprzed rewolucji październikowej, zastąpiono tekstem odwołującym się do pamięci Tadeusza Kościuszki.
Posadowiono w odpowiednich miejscach wazy, gazony i elementy małej architektury, które odtworzono ze zdjęć. Gazony i obeliski wzorowane na architekturze egipskiej, co kiedyś było naturalnie wkomponowane w przestrzeń parkową. Te ozdobniki parku zaginęły w czasie wojennej grabieży i w czasach PRL. Teren parku w czasie jego tworzenia był ozdobiony elementami stylizowanymi na egipskie. Nisze w Egipcjance, dawnym domu kultury, ozdobione są posągami faraonów. Na parkowych przestrzeniach umieszczono murki, z pikami, ozdobione hieroglifami. Obok pałacu stała brama modelowana na styl egipski. W innych częściach parku były elementy kultury greckiej.
Park został wyposażony w monitoring. Działa tu wiele kamer, a obraz jest długotrwale rejestrowany. W założeniu ma to odstraszać potencjalnych wandali. Dodatkowe kamery zainstalowane są też na budynku Koneckiego Centrum Kultury. Prace mają zakończyć się w ciągu najbliższych dni, a potem będzie czas na odbiór i ewentualne poprawki. Mieszkańcy już spacerują i podziwiają oglądają zmiany, jakie zaszły w parku miejskim. Nie wszyscy. Są również krytykujący zarówno projekt, jak wykonanie. Ich argumenty będziemy prezentować.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Śmiechu warte pieniądze w błoto wyrzucone gorzej jest jak było ktoś za darmo zgarnął fortunę.Lepiej mogli drogi zrobić bo wszędzie łatają władza do dymisji za ten park bo to fuszerka .
Dawno nie odwiedzałam Końskich. Przyjechałam kilka dni temu, zrobiłam spacer po moim rodzinnym mieście mieście i załamałam się wyglądem rynku :( Gdzie te piękne długoletnie drzewa, które dawały cień mieszkańcom. Po co ten wielki kawał betonowego placu koło pomnika Kościuszki, który sieje pustkami kiedy żar się leje z nieba. Na zachodzie odchodzi się już od tzw "betonozy", która powoduje, że piękne kawałki miast stają się betonowymi patelniami a podczas deszczu woda podtapia ulice gdyż nie ma już trawników które stanowią naturalne zbiorniki retencyjne. To nie jest żadna rewitalizacja tylko betonaza w czystej postaci. No po prostu Dramat!!!