
Policjanci z drogówki wieczorem zatrzymali opla. Okazało się, że 48-latek mimo zakazu kierował samochodem i miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Inny pijany z 2 promilami w organizmie podjechał pod sklep spożywczy, by zakupić... alkohol.
Wieczorem funkcjonariusze ruchu drogowego koneckiej jednostki zatrzymali do kontroli kierującego oplem.
Kierownicę w dłoniach dzierżył 48-latek. Badanie stanu trzeźwości mieszkańca gminy Końskie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. To nie jedyne przewinienie mężczyzny, gdyż wyszło na jaw, iż posiada on aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W myśl nowych przepisów podjęto czynności do tymczasowego zajęcia pojazdu mechanicznego.. Poza wysoką karą finansową, mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kierowca w wieku 45 lat , jak wynika z badania przeprowadzonego przez policjantów, miał w organizmie ponad 2 promile. I pewnie nic dziwnego by w tym nie było, gdyby nie to, że zatrzymany został przez postronnych ludzi. Jak wynikało z ich oświadczenia, wielkie trudności powodowało kierowcy opuszczenie samochodu. Wcześniej miał kłopot z zaparkowaniem samochodu przed sklepem.
Policjanci którzy dotarli na miejsce zatrzymali 45-latka. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w jego organizmie krąży ponad 2 promile alkoholu. Następnie okazało się, że ów "król szos", nie posiada prawa jazdy, bo mu zostało zatrzymane.
Kierowca 45-letni, jak i poprzedni, 48-latek za swoje postępowanie będą tłumaczyć się przed sądem. Poza wysoką karą finansową, grozi im kara do 5 lat odsiadki - podsumował nam st. sierż. Krzysztof Bernat z koneckiej policji.
Fot. policja Końskie
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie