Reklama

Powrót koneckiego Nilu. Gdzie się podziały ozdobne głowy? [ZDJĘCIA]

Niegdyś mostek parkowy przerzucony nad Nilem posiadał przyczółki ozdobione rzeźbami głów: lwa, niedźwiedzia, trytona i meduzy. Po 1976 roku rzeźby trytona i meduzy przepadły. Ktoś wymontował je z muru i najprawdopodobniej skradł. Trwa odnawianie koneckiego parku, zatem i ten element z XVIII wieku też warto przywrócić do dawnej świetności.

Koparki wkroczyły do koneckiego parku.

Zdjęły nawierzchnię mostku i wybrały ziemię, jaka znalazła się pod nim. Odkopały przyczółki dawnego mostku, jaki realizatorzy parku przerzucili nad Nilem, czyli kanałem, który w przeszłości przebiegał przez cały park.

Nowy pomost

Koparka wybrała całą ziemię, jaką Nil zasypano. Odkryła przyczółki mostowe. Ale w żadnym, żadnej rzeźby głów niedźwiedzia, lwa, trytona i meduzy nie było.

- Odsłonięte przyczółki zostaną przekształcone w mini fontanny z głowami, które będą tryskały wodą - mówi burmistrz Krzysztof Obratański. - Mam nadzieję, że będzie to coś nawiązującego do przeszłości a jednocześnie będzie ładnym ozdobnikiem parku. Pomiędzy kamiennymi fundamentami, które odsłonili budowniczy rozpięty będzie pomost z żeliwnymi balustradami. Pod mostkiem znajdować się będą kamienne rzygacze z głowami lwów, które będą funkcjonować w układzie zamkniętym, a zaplecze techniczne małych fontann zostanie umieszczone w podziemnej komorze. Całość zostanie efektownie oświetlona.

Konecki Nil

Jeden elementów składowych parku funkcjonował do połowy lat siedemdziesiątych XX wieku, stanowił nieodzowny element parku koneckiego. Przez lata charakterystyczny ze względu na swój niepowtarzalny klimat i zdobienia jakie się pod nim znajdowały. Na obmurowaniu kanału mostka parkowego płaskorzeźby: głowa lwa, niedźwiedzia, tryton zapewne z drugiej połowy XVIII wieku.

Dodać należy, że górna część ich ciała trytona -tułów, głowa, ręce- jest podobna do ciała człowieka, zaś dolna ma kształt ryby, a właściwie rybi ogon skręcony spiralnie. Były morskimi odpowiednikami satyrów. Pod mostkiem płynęła rzeka Nil. Taka była nazwa cieku wodnego, wpadającego do stawu, w pobliżu kapliczki parkowej. W czasie budowania wspomnianych obiektów panował okres na sławienie form egipskich i antycznych. Jest w Końskich świątynia grecka i oranżeria egipska z rzeźbami faraonów w niszach na przy ścianach wschodniej i zachodniej.

Głowy czekają na odkrycie

Mostek był prezentowany w 1976 roku podczas telewizyjnej zabawy "Bank 440", gdzie Końskie walczyły z siostrzanym miastem Wrześnią. Mostek żadną miarą nie przystawał do tego, jaki na przełomie XVIII i XIX wieku był przerzucony nad rzeczką,który miał balustrady ozdobne, żeliwne. Ponownie obudowany po 1945 roku, na drewnianych belkach umocowano drewniane deski, które później zostały pokryte warstwą asfaltu jak zresztą cała alejka wiodąca od ul. Mieszka do ul. Partyzantów. Ostatnio nad ziemią sterczały balustrady zrobione z rur żelaznych.

Wracając do rzeźb na obmurówkach kanału. Otóż pod koniec lat 80. XX wieku jedna z płaskorzeźb zniknęła. Trytona ktoś wymontował ze ściany z zabrał. Wtedy władze miasta stwierdziły, by pozostałe rzeźby zostały wymontowane i złożone w szopce! Tak się stało. Zaś dziurę pod mostkiem zasypano. Pewnie głowy lwa i niedźwiedzia gdzieś w jakiejś szopce przykurzone czasem i rupieciami czekają na odkrycie. Owa szopka prawdopodobnie należała do ówczesnego Zakładu Wodociągu i Kanalizacji, gdy miał siedzibę przy ul. Zamkowej lub Przedsiębiorstw Gospodarki Mieszkaniowej albo PGK.

MARIAN KLUSEK

Fot. główne Gmina Końskie, pozostałe Marian Klusek

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do