Reklama
Prezentu dla jubilata nie było
W meczu 16 kolejki I ligi grupy C, szczypiorniści KSSPR-u Końskie przegrali w Zamościu z tamtejszą Padwą 21:22. Remis i szansa na dwa punkty były w zasięgu ręki, ale karnego w ostatnich sekundach podstawowego czasu gry nie wykorzystał jubilat Tomasz Napierała.
W pierwszej rundzie, 24 października ubiegłego roku w Końskich, podopieczni trenera Roberta Napierały pokonali Padwę 36:28. Gracze beniaminka z Zamościa mieli więc rachunek do wyrównania. Niesieni dopingiem kompletu publiczności, dokonali tego, choć nie bez problemów.
Wynik spotkania otworzył Tomasz Napierała, który w przeddzień tego pojedynku skończył 40 lat. W 12 minucie wspomniany jubilat zdobył bramkę na 4:3 dla KSSPR-u. Gra była wyrównana, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Nasi grali dobrze w obronie, ale nieskutecznie w ataku. Pierwsza odsłona zakończyła się zatem wynikiem korzystnym dla miejscowych (11:9).
Druga odsłona zaczęła się bardzo dobrze dla gości z Końskich. Przez pierwsze sześć minut nasi pierwszoligowcy zdobyli pięć, tracąc tylko jedną bramkę. W 41 minucie, po trafieniu Przemysława Matyjasika, KSSPR prowadził 14:12. Później, niestety, wróciła nieskuteczność. Na pięć minut przed końcowa syreną, gracze Padwy prowadzili różnicą czterech "oczek" (20:16).
Mimo tego podopieczni trenera Roberta Napierały nie złożyli broni. Jeszcze na półtorej minuty przed końcem przegrywali trzema bramkami. Wydawało się, że to już koniec marzeń o punktach. Jednak po rzucie Ernesta Pilarskiego w 60 minucie było już tylko 22:21 dla gospodarzy. Mało tego. Nasi zdobyli piłkę i w ostatnich sekundach wywalczyli rzut karny. Niestety, Tomasz Napierała nie sprawił sobie i kolegom prezentu, gdyż jego rzut obronił bramkarz Padwy. Zabrzmiała syrena i miejscowi cieszyli się z ciężko wywalczonego zwycięstwa.
Najwięcej bramek dla naszej drużyny zdobył Tomasz Napierała, który ośmiokrotnie pokonywał bramkarzy Padwy Zamość.
To już kolejne pierwszoligowe spotkanie, które gracze KSSPR-u Końskie przegrywają różnicą jednej bramki. Okazja do podreperowania konta punktowego nadarzy się już w najbliższy piątek, 8 marca o godz. 19.00, kiedy w meczu zaległym konecczanie podejmą akademików z Warszawy.
Pozostałe wyniki 16 kolejki: SRS Czuwaj Przemyśl - MTS Chrzanów 32:26 (14:13), KSZO Odlewnia Ostrowiec Św. - AZS AWF Biała Podlaska 24:39 (10:20).
Mecze przełożone: Orlen Wisła II Płock - SPR PWSZ Tarnów 6 marca, KS Uniwersytet Radom - AZS UW Warszawa 6 marca, KPR Legionowo - SPR ROKiS Radzymin 20 marca.
1.Tarnów 15 42 509:398
2.Czuwaj 16 42 559:461
3.AZS AWF BP 15 36 481:400
4.Padwa 16 29 432:452
5.Chrzanów 16 27 455:437
6.KSSPR 15 21 428:401
7.Orlen Wisła II 14 20 384:410
8.Legionowo 15 18 427:423
9.AZS UW 15 13 384:435
10.KSZO 15 12 395:494
11.Radzymin 15 7 371:464
12.Uniwersytet 15 6 363:413
W pierwszej rundzie, 24 października ubiegłego roku w Końskich, podopieczni trenera Roberta Napierały pokonali Padwę 36:28. Gracze beniaminka z Zamościa mieli więc rachunek do wyrównania. Niesieni dopingiem kompletu publiczności, dokonali tego, choć nie bez problemów.
Wynik spotkania otworzył Tomasz Napierała, który w przeddzień tego pojedynku skończył 40 lat. W 12 minucie wspomniany jubilat zdobył bramkę na 4:3 dla KSSPR-u. Gra była wyrównana, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Nasi grali dobrze w obronie, ale nieskutecznie w ataku. Pierwsza odsłona zakończyła się zatem wynikiem korzystnym dla miejscowych (11:9).
Wróciła nieskuteczność
Druga odsłona zaczęła się bardzo dobrze dla gości z Końskich. Przez pierwsze sześć minut nasi pierwszoligowcy zdobyli pięć, tracąc tylko jedną bramkę. W 41 minucie, po trafieniu Przemysława Matyjasika, KSSPR prowadził 14:12. Później, niestety, wróciła nieskuteczność. Na pięć minut przed końcowa syreną, gracze Padwy prowadzili różnicą czterech "oczek" (20:16).
Remis był w zasięgu ręki
Mimo tego podopieczni trenera Roberta Napierały nie złożyli broni. Jeszcze na półtorej minuty przed końcem przegrywali trzema bramkami. Wydawało się, że to już koniec marzeń o punktach. Jednak po rzucie Ernesta Pilarskiego w 60 minucie było już tylko 22:21 dla gospodarzy. Mało tego. Nasi zdobyli piłkę i w ostatnich sekundach wywalczyli rzut karny. Niestety, Tomasz Napierała nie sprawił sobie i kolegom prezentu, gdyż jego rzut obronił bramkarz Padwy. Zabrzmiała syrena i miejscowi cieszyli się z ciężko wywalczonego zwycięstwa.
Najwięcej bramek dla naszej drużyny zdobył Tomasz Napierała, który ośmiokrotnie pokonywał bramkarzy Padwy Zamość.
To już kolejne pierwszoligowe spotkanie, które gracze KSSPR-u Końskie przegrywają różnicą jednej bramki. Okazja do podreperowania konta punktowego nadarzy się już w najbliższy piątek, 8 marca o godz. 19.00, kiedy w meczu zaległym konecczanie podejmą akademików z Warszawy.
Pozostałe wyniki 16 kolejki: SRS Czuwaj Przemyśl - MTS Chrzanów 32:26 (14:13), KSZO Odlewnia Ostrowiec Św. - AZS AWF Biała Podlaska 24:39 (10:20).
Mecze przełożone: Orlen Wisła II Płock - SPR PWSZ Tarnów 6 marca, KS Uniwersytet Radom - AZS UW Warszawa 6 marca, KPR Legionowo - SPR ROKiS Radzymin 20 marca.
1.Tarnów 15 42 509:398
2.Czuwaj 16 42 559:461
3.AZS AWF BP 15 36 481:400
4.Padwa 16 29 432:452
5.Chrzanów 16 27 455:437
6.KSSPR 15 21 428:401
7.Orlen Wisła II 14 20 384:410
8.Legionowo 15 18 427:423
9.AZS UW 15 13 384:435
10.KSZO 15 12 395:494
11.Radzymin 15 7 371:464
12.Uniwersytet 15 6 363:413
Dariusz Kosma
Reklama
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Konecki24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze opinie