Otwarcie oczyszczalni ścieków w Kornicy to część wielkiego projektu realizowanego przez gminę Końskie pod hasłem "Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej na terenie Miasta i Gminy Końskie" zaczętego w poprzedniej kadencji przez byłego burmistrza Krzysztofa Obratańskiego i Tomasza Szatkowskiego - byłego prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Następcy przyczynili się do tego, by inwestycja znalazła swoje szczęśliwe zakończenie. Oczyszczalnia jest jej sercem. Trafiają do niej ścieki z całego miasta i gminy Końskie. Wysiłek finansowy był ogromny, bo inwestycja kosztowała ponad 163 mln, 80 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej, pozostałe środki to wkład własny gminy pochodzący z kredytów i pożyczek - mówi burmistrz Michał Cichocki.
Redukcja zapachów
Otwarta w miniony czwartek oczyszczalnia przeszła kompletną rewolucję. Po tym jak z użytkowania wyłączono oczyszczalnię przy ul. Południowej w Końskich i przekształcono ją na przepompownię ścieków zapadła decyzja o przebudowie oczyszczalni w Kornicy, która działa od lat 70-tych. Inwestycję chwalili Dariusz Jędrzejczyk - prezes PWiK oraz Andrzej Zoch - wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, oraz Adam Zając i Andrzej Guzik - przedstawiciele wykonawcy. W oczyszczalni zamontowano najnowocześniejsze i najlepsze w swojej klasie urządzenia. Procesy oczyszczania ścieków są zautomatyzowane, co w znaczący sposób wpłynie na bezpieczeństwo pracowników. Dobra wiadomość czeka też mieszkańców Kornicy i Baryczy. Modernizacja oczyszczalni wiąże się bowiem z eliminacją specyficznego zapachu w najbliższej okolicy dzięki zhermatyzowaniu emisji odorów.
Wielu pracowników
Absolutną nowością są dwie, prawdopodobnie najdłuższe w kraju słoneczne suszarnie osadów (o długości ok.150 m każda), które zapewnią wysuszenie osadu do 80 procent. Oprócz energii słonecznej do suszenia osadów ściekowych wykorzystywany będzie biogaz oraz ciepło pochodzące z głębi ziemi lub z oczyszczonych ścieków. Pompy ciepła przewidziane są do budowy w drugim etapie projektu wiosną przyszłego roku . - Przebudowa trwała dwa lata. Pracowało przy niej 8 kierowników, 4 technologów, 4 automatyków, 12 brygadzistów oraz 120 pracowników.
Komentarze opinie