Plagą jest wielce szkodliwa działalność podpalaczy. Podkładają ogień już nie tylko na nieużytkach rolnych, gdzie czują się jak na poligonie doświadczalnym albo bojowym, lecz także na różnych obiektach, domach mieszkalnych, pustostanach. Jak wynika ze statystyki 83 procent czyli 444 pożary są wynikiem podpaleń. Od wadliwej instalacji elektrycznej zapaliło się jedynie 2 procent i kolejne 3 procent z nieprawidłowej eksploatacji urządzeń.
Pomocnicy
Wiele uwagi komendant Grzegorz Młynarczyk poświęcił współpracy strażaków zawodowych i druhów ochotników. Tylko 16 procent wszystkich akcji ratowniczo gaśniczych prowadziła samodzielnie Jednostka Ratowniczo Gaśnicza PSP. W 84 procentach akcji były zaangażowane jednostki OSP z KSRG i OSP spoza systemu. W powiecie koneckim działa 12 jednostek KSRG. Są to: Czermno, Gowarczów, Dziebałtów, Kołoniec, Krasna, Miedzierza, Modliszewice, Niekłań, Radoszyce, Ruda Maleniecka, Słupia Konecka i Odrowąż. Ostatnio do tej elity dostała się OSP Wilczkowice.
Fachowcy z OSP
Najwięcej razy do akcji była dysponowana OSP KSRG Radoszyce - 130 razy. Nieco mniej, bo 102 wyjazdy bojowe mają druhowie z Niekłania. Ruda Maleniecka uczestniczyła w 58 akcjach, Odrowąż - 49, Modliszewice - 48, Krasna - 44, Dziebałtów - 43, Słupia -41, Gowarczów - 35, Czermno -30, Miedzierza - 24, Kołoniec - 13. OSP KSRG Ruda Maleniecka i OSP KSRG Krasna posiadają sprzęt pływający strażaków przeszkolonych do prowadzenia akcji na wodzie. OSP KSRG Czermno celuje we wszelkiego rodzaju akcjach poszukiwawczych, Radoszyce rozpoczną specjalizację się w ratownictwie chemicznym, a wiele jednostek w ratownictwie technicznym. W minionym roku na doposażenie w sprzęt techniczny jednostek OSP z systemu krajowego, przeznaczono ponad 198 tysięcy złotych. Kupiono dla Rudy Malenieckiej sanie lodowe, do akcji ratowniczych na zamarzniętych akwenach i zestaw hydrauliczny ratownictwa technicznego; Radoszyce otrzymały zestaw poduszek pneumatycznych i rozpieracz kolumnowy, Krasna - sanie lodowe, Niekłań - zestaw poduszek, Dziebałtów i Czermno zestawy narzędzi hydraulicznych, a Odrowąż piłę do cięcia betonu. 1226 strażaków z jednostek systemu i spoza niego zostało przeszkolonych nie tylko w posługiwaniu się sprzętem specjalistycznym, ale też w ratownictwie medycznym, dowódców jednostek, kierowców, naczelników OSP i z zakresu podstawowych obowiązków strażackich. Niektórzy druhowie szkolą się w kilku specjalnościach. Chcą być pomocni w różnych akcjach ratowniczych.
Specjalistów nigdy za wiele
W 2015 roku KP PSP będzie szkoliła druhów w kierowców, konserwatorów sprzętu ratowniczego, z zakresu ratownictwa technicznego. A ponadto wspólnie z policją nauczymy kierowania ruchem drogowym, co bardzo potrzebne jest w akcjach ratownictwa drogowego. Gdy trzeba tak poprowadzić jadące samochody, by nie przeszkadzały w prowadzeniu akcji. Szkoleni będą kandydaci na dowódców i naczelników OSP. Specjalistów nigdy za wiele - podsumował komendant Młynarczyk. Strażacy z JRG codziennie trenują, ćwiczą. Co pewien czas odbywają się ćwiczenia o zasięgu powiatowym. W ubiegłym roku takie realizowano się w Sielpi, na zalewie i ośrodkach wypoczynkowych. Udział brały zastępy JRG, Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno Nurkowego, Powiatowa Kompania Odwodowa złożona z jednostek OSP, Policja, Zespoły Ratownictwa Medycznego, gminne i powiatowy zespół zarządzania kryzysowego. W sumie udział wzięło 127 osób, w tym 100 strażaków i 28 wozów bojowych. Innym elementem doskonalenia są zawody sportowo pożarnicze. Warto dodać, że drużyna KP PSP Końskie ustanowiła nowy rekord w sporcie pożarniczym - rozwinięcie bojowe przeprowadzili w 28,26 sek., a sztafetę w 65,8 sek. Ochotnicy również odnotowali osiągnięcia. Drużyna męska OSP Młotkowice zajęła 5, a KDP z Fałkowa -6 miejsce w wojewódzkich zawodach sportowo pożarniczych. Czołowe lokaty zajmowali strażacy PSP w zawodach pływackich, Mistrzostwach Grup Szybkiego Reagowania na zalewie w Chańczy, mistrzostwach okręgowych w piłkę siatkową i nożną. To wszystko jest treningiem, ćwiczeniem woli, ducha, hartowaniem człowieka.
Nowa strażnica na Warszawskiej?
Po zakończeniu prezentacji starszy brygadier Stanisław Woś - zastępca komendanta wojewódzkiego PSP podziękował koneckim strażakom za ich poświęcenie, znakomite przygotowanie i wykonywanie swojego zawodu, swojej służby. - Jak już wiadomo, wprowadzamy specjalizację jednostek KSRG. Wszystkie będą miały swoją wiodącą specjalność. W powiecie koneckim dobrze działają wodniacy i ratownicy techniczni. Niemniej zachęcam burmistrzów, wójtów i druhów OSP do planowania specjalności, a tym samym kupowanie sprzętu do realizowania tego celu. Część sfinansuje PSP. Czynimy starania, żeby waszą komendę i JRG wyprowadzić z centrum miasta - mówił. Według wstępnych planów starosty i PSP, nowa strażnica będzie wybudowana przy ul.Warszawskiej. Bogdan Soboń, starosta konecki stwierdził, że teren pod nową siedzibę jest wstępnie wyznaczony niedaleko ZSP-2. Nasi strażacy pracują należycie, zawsze są "pod ręką", zjawiają się na każde wezwanie. Współpraca układa się znakomicie. Jesteście gwarantami bezpieczeństwa - podkreślił.
Co 10 godzin alarm bojowyPokaz multimedialny prezentował i omawiał st.bryg. Grzegorz Młynarczyk komendant powiatowy PSP w Końskich. Podkreślił, że w 2014 roku - ujmując średnio - do pożaru strażacy jeździli co 10 godzin i 6 minuty, a średnia wojewódzka wynosi nieco ponad 44 minuty. Jak z tego wynika uczestniczyliśmy w gaszeniu 531 pożarów, likwidacji 281 miejscowych zagrożeń. I trzeba dodać, że ludzie wszczęli 33 fałszywych alarmów. Najwięcej pożarów wybuchło w gminie Końskie - 175, następnie w gminie Stąporków - 118, Radoszyce - 107, a najmniej w Rudzie Malenieckiej -17. W gaszeniu 48 pożarów lasów, 6 razy pomagały samoloty.
Komentarze opinie