W szkołach trwają już pierwsze przymiarki do nowego arkusza organizacyjnego, który obowiązywać będzie od 1 września. Sprawdziliśmy, czy szansę na pracę będą mieli nowi nauczyciele i jak przedstawia się sytuacja związana z pedagogami, którzy uzyskali uprawienia emerytalne, ale nie zdecydowali się odejść z pracy.
To co roku bardzo drażliwy i delikatny temat. Do 2008 roku obowiązywały przepisy pozwalające nauczycielom odchodzić na emeryturę na korzystnych warunkach po 30 latach pracy, konieczne było jednak przepracowanie 20 lat w oświacie. Co ważne nie obowiązywało w tym przypadku kryterium wiekowe. Chociaż przepisy już nie obowiązują, to ciągle mogą z nich korzystać nauczyciele, którzy w 2008 roku spełniali określone warunki.
Wytyczne dla dyrektorów
- Wiele słyszymy o tym, że nauczyciele z możliwością odejścia na emeryturę nie chcą odejść z pracy i zajmują miejsce młodym nauczycielom. Prawda jest taka, że żaden przepis nie reguluje tego, kiedy nauczyciel powinien zakończyć pracę. Decyduje o tym dyrektor, bo sam nauczyciel może odejść na emeryturę na własne życzenie - mówi Krzysztof Stachera - naczelnik Wydziału Polityki Społecznej, Oświaty i Zdrowia koneckiego Starostwa Powiatowego, któremu podlegają szkoły ponadgimnazjalne. Jak przyznaje w nadzorowanych przez niego szkołach stawia się na młodych nauczycieli. W roku szkolnym 2014/2015 utworzono nieco ponad 9 etatów, na których pracują nauczyciele stażyści. Jest to dla nich pierwszy rok pracy w wyuczonym zawodzie.Żaden z nauczycieli z uprawieniami emerytalnymi nie pracuje na pełen etat. Są to głównie pojedyncze godziny lub pół etatu. Takich osób jest 12. - Dyrektorzy otrzymują od nas wytyczne dotyczące zatrudniania nauczycieli z uprawieniami emerytalnymi. Mogą pracować w uzasadnionych przypadkach po zgodzie organu prowadzącego. Takim przypadkiem jest np. uczenie w klasach maturalnych, w których dyrektorzy wolą zatrudniać doświadczonych pedagogów - informuje naczelnik Stachera.
Brak specjalistów
Okazuje się, że są przypadki, w których nie ma możliwości zatrudnienia młodych nauczycieli. - Brakuje nam nauczycieli przedmiotów zawodowych np. mgr. inż.elektroniki. Chcieliśmy go zatrudnić w ZSP nr 1. Informacja została zamieszczona nawet na stronie kuratorium. Nikt się nie zgłosił - mówi naczelnik. W takim przypadku nauczyciele z uprawieniami emerytalnymi stają się niezastąpieni.
Jeden stażysta
Nieco inaczej sytuacja wygląda w gminie Końskie. - Rozumiem nauczycieli, którzy nie chcą odchodzić z pracy, bo po przeliczeniach finansowych suma, jaką będą otrzymywać z racji emerytury często jest niższa od pensji nauczycielskiej. Myślę, że to jeden z powodów - mówi wiceburmistrz Krzysztof Jasiński, odpowiadający za oświatę w koneckim magistracie, z zawodu nauczyciel, wieloletni dyrektor ZSP nr 1.W gminie Końskie pracuje 11 nauczycieli z uprawieniami emerytalnymi. Osiem osób jest zatrudnionych w szkołach, trzy w przedszkolach. - Nie możemy w żaden sposób wpływać na decyzję nauczycieli dotyczącą zatrudnienia. To ich wybór - dodaje Jasiński. Co ciekawe w całej gminie Końskie w roku szkolnym 2014/2015 pracę rozpoczął tylko jeden nauczyciel stażysta.
Komentarze opinie