Reklama

Prawie dobę błąkał się lesie

07/04/2015 07:19
W czwartek 2 kwietnia około godziny 12 z domu w Sierosławicach wyszedł 71 -letni mężczyzna. Szukali go policjanci, strażacy JRG i OSP. 3 kwietnia około godziny 11.27 mężczyznę znaleziono w lesie, 100 metrów od trasy Końskie – Kazanów.

Zaginięcie po godz. 19 do koneckiej policji zgłosiła żona. Poinformowała, że mąż ma problemy zdrowotne, porusza się z trudem podpierając dwoma kulami, a ostatnio widziano go niedaleko kompleksu leśnego. Iza Supernat oficer prasowy KPP Końskie powiedziała nam, że po zgłoszeniu poszukiwania rozpoczęto natychmiast. W czwartek 2 kwietnia w akcji udział brało 60 funkcjonariuszy, którymi dowodził mł.insp.Waldemar Cisowski - konecki komendant. W padającym deszczu, brodząc po śniegu policjanci przemierzali nieużytki i lasy w pobliżu Sierosławic, Kazanowa i Modliszewic. - Druhowie strażacy z OSP KSRG Modliszewice i OSP Kazanów włączeni zostali do poszukiwań 2 kwietnia br.,  ok. godziny 20,40 i prowadzili je do godziny 2.40 po północy - informuje kapitan Mariusz Czapelski rzecznik prasowy KP PSP w Końskich. W piątek 3 kwietnia do akcji poszukiwawczej od godziny 8.15 zaangażowani zostało 40 policjantów dowodzonych przez podinspektora Dariusz Kęsika oraz strażacy z JRG Końskie i druhowie OSP Kazanów, OSP KSRG Dziebałtów, którymi dowodził asp.sztab. Rafał Kwapisz.  Strażacy i policjanci rozstawili się w tyralierę i penetrowali las od Modliszewic w stronę Kazanowa. Około godziny 11,27 mężczyzna został odnaleziony przez koneckich policjantów i druhów z Dziebałtowa..  Wychłodzony, ale przytomny był w lesie za gajówką około 100 metrów od drogi relacji  Końskie – Kazanów. Strażacy ułożyli go na noszach, okryli folią życia i podali tlen. Przybyło pogotowie ratunkowe, którzy przetransportowało go do koneckiego szpitala.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do