Laurencja Nowacka zaskoczyła wszystkich widzów koncertu "Gospodarze Gościom", który otworzył 42. Międzynarodowy Harcerski Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej. Na kieleckiej Kadzielni nasza skrzypaczka zaprezentowała oszałamiający występ, podczas którego na scenie towarzyszyło jej ponad 450 tancerzy!
Laurencję doskonale znają mieszkańcy gminy Smyków, ale również powiatu koneckiego. Kilka lat temu zabłysnęła jako utalentowana wokalistka i skrzypaczka o rzadko spotykanej scenicznej charyźmie i zdecydowanym wizerunku. Z powodzeniem brała udział w wielu wokalnych konkursach często zdobywając główne nagrody. Po ukończeniu gimnazjum w Miedzierzy uczyła się w III LO im. C. K. Norwida w Kielcach. Nie oznaczało to jednak, że zniknęła z koneckich scen. W ostatnich latach Laurencja skupiła się na nauce i rozpoczęła studia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
Efektowny finał
Z wielkim rozmachem wróciła na wielką scenę podczas finałowego koncertu koncertu "Gospodarze Gościom", który otworzył 42. Międzynarodowy Harcerski Festiwal Kultury Młodzieży Szkolnej. W kieleckim Amfiteatrze Kadzielnia oklaskiwało ją ponad sześć tysięcy osób! - Do udziału w tym spektakularnym widowisku zaprosił mnie reżyser Arkadiusz Szostak, z którym współpracowałam już podczas ubiegłorocznego koncertu "Gospodarze Gościom". Już wtedy miałam okazję poznać wspaniałych ludzi - choreografów, tancerzy i tych, którzy podczas koncertu pozostają niezauważeni, a bez nich stworzenie tak efektownego widowiska byłoby niemożliwe - opowiada Laurencja. Co ciekawe wystąpiła w efektownym finale widowiska grając na skrzypcach na specjalnej platformie wokół, której występowali tancerze. Chwilę później na scenie pojawili się wszyscy wykonawcy koncertu czyli ponad 450 osób z grup tanecznych z regionu świętokrzyskiego! - Byłam szczęśliwa, ale przede wszystkim czułam się doceniona, że mój występ artystyczny najpierw pojawił się w części "Nasi giganci" , a później dodatkowo zagrałam utwór finałowy. Występy na scenie to mój żywioł. To wspaniałe uczucie, kiedy robisz to, co lubisz, dając radość innym - mówi z uśmiechem. - Nie czułam się najważniejsza przez to, że występowałam jako ostatnia. Towarzyszyły mi przecież najlepsze grupy taneczne oraz Baba Jaga - symbol regionu świętokrzyskiego. Jednakże powierzona rola zobowiązywała mnie do wzięcia odpowiedzialności za wszystkich artystów, którym przekazałam całą swoją energię. Każdy z uczestników dał z siebie wszystko, czego potwierdzeniem był ogromny aplauz polskiej i międzynarodowej publiczności - wspomina Laurencja.
Studia we Włoszech
Mimo, że Laurencja żyje muzyką zdecydowała się na studiowanie kierunku niezwiązanego z działalnością artystyczną. - Oprócz muzyki moją największą pasją są języki romańskie: włoski, hiszpański i francuski, dlatego studiuję na Uniwersytecie Śląskim na kierunku z programem tłumaczeniowym. Mimo to cały czas jestem związana z muzyką poprzez liczne koncerty. Poza tym nie bez przyczyny mówi się, że "włoski to najśpiewniejszy język na świecie", a już od października będę studiowała na uniwersytecie we Włoszech - dodaje. To teraz będzie dla niej głównym zajęciem. Plany gromadzenia materiału na płytę przesuną się więc w czasie. - Mam wiele pomysłów. Lubię eksperymentować z muzyką. W wolnych chwilach piszę też teksty piosenek. Od zawsze moim priorytetem była i jest kariera naukowa. Największą nagrodą za osiąganie najwyższych wyników w nauce jest otrzymanie stypendium - mówi.
Komentarze opinie