W Galerii ATUT, w Klubie Kaesemek, fotograficy z Krakowa Małgorzata Radziejowska i Janusz Skórski prezentują fotografie cerkwi "Ściany wschodniej". Podczas wernisażu opowiadali o odkrywaniu świata zaklętego w drewnianych świątyniach obrządku prawosławnego.
Wystawę otworzył i autorów Małgorzatę Radziejowską i Janusza Skórskiego powitał Wiesław Turno, komisarz wystawy. Jak sam tytuł sugeruje "Niech wiatr cerkiewny gra..." wystawa prezentuje fotografie cerkwi jakie ostały się na Podlasiu, Roztoczu, w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i Beskidzie Sądeckim. Licznie przybyli widzowie, podziwiali fotografie, słuchali opowieści o odmiennych, niż w powiecie koneckim zwyczajach kościoła Chrystusowego.
Święte budowle
Sześć lat temu autorzy odkryli ten rejon Polski przyozdobiony drewnianym budowlami sakralnymi. Zaczęli spoglądać na święte miejsca przez obiektywy aparatów fotograficznych. Powstała i rozrasta się kolekcja fotografii prezentujących ostatnie z istniejących cerkwi. Kilka razy w roku odwiedzają te same miejsca. Fotografują remontowanie budowli, podnoszenie ich z upadku, a inne wytrwale konserwowane przez wyznawców prawosławia. Wiele budowli ma pokryte patyną blaszane dachy. Inne odnawiane, lśniące złotym kolorem. Są i rozłożyste, drewniane budowle świątyń rozpostarte na ziemi za polem słoneczników, podpierające stromy stok.
Obrazy z relacją
Podczas wernisażu autorzy opowiadali, że ich fotograficzne ujęcie tematu, jakim są cerkwie na ziemiach polskich, były prezentowane w wielu salach wystawowych. Zdjęcia zaskakują różnorodnością materiału wzbogaconego opowiadaniem. Niemal do każdego zdjęcia można dołożyć relację o jego historii, tworzeniu fotosu. - Często są to nasze bardzo bliskie, wręcz tajemnicze, intymne przeżycia. Staramy się przybliżyć temat życia i śmierci cerkwi - budowli i świątyni o ludzkim obliczu, obrzędy, przenikanie się kultur oraz różnorodność wyznaniową - mówili.
O autorach:
Małgorzata Radziejowska
Fotografią zajmuje się od kilku lat - odkrycie potencjału nastąpiło nagle i było zaskakujące dla niej samej. Dziś nie wyobraża sobie życia bez chwil zapomnienia z aparatem. Nie potrzebuje wyjazdów w odległe zakątki aby tworzyć nowe cykle zdjęć. Płynnie przechodzi z form makro do reportażu. Uczy się odkrywać nowe oblicza fotografii. Głowa pełna pomysłów twórczych, jeszcze niezrealizowanych Członek Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Krakowskiego Klubu Fotograficznego
Janusz Skórski
W latach 1986-88 pracując w reporterskich ekipach filmowych w Telewizji Kraków doskonalił swój warsztat. Od 1990 roku pracuje w laboratoriach fotograficznych współpracując jednocześnie z wieloma czasopismami. Doskonale czuje się w reportażu. Szczególne miejsce w jego twórczości zajmują misteria. Fotografie z Misteriów Pasyjnych w Kalwarii Zebrzydowskiej, Kalwarii Pacławskiej i Górce Klasztornej. Ma na swym koncie udział w międzynarodowych konkursach i wystawach, m.in. we Włoszech, Niemczech i Danii.
Komentarze opinie