Ekipa programu "Nasz nowy dom" Polsatu w pięć dni generalnie wyremontowała dom 44 – letniego Waldemara Włodarczyka, mieszkańca Sworzyc, który samotnie wychowuje 10 –letniego syna, opiekuje się niepełnosprawnymi, obłożnie chorymi rodzicami. Teraz mają łazienkę, ogrzewanie, nowe okna i drzwi, równiutkie ściany.
W połowie czerwca w Sworzycach wybuchł pożar. W jego wyniku spaliła się drewniana wiata -garaż, stodoła, leciwy samochód osobowy, traktorek własnej konstrukcji, piła spalinowa, drewno opałowe i rower, który 10 -letni Kuba dostał w komunijnym prezencie. W czasie pożaru, temperatura nagrzanego płomieniami powietrza była tak wysoka, że stopiły się okna w domu. Wówczas straty szacowano na ok. 25 tysięcy złotych. Następnego dnia, gdy zgliszcza wystygły Waldemar Włodarczyk zaczął uprzątać podwórko. Pomogli mu sąsiedzi, druhowie z miejscowej OSP pod wodzą dh Andrzeja Włodarczyka i sołtys Henryk Dąbrowski.
Z oddaniem i empatią
- Ojciec Kuby zrezygnował z pracy zarobkowej, bo opiekuje się synkiem, który ma kłopoty ze wzrokiem i czeka na kolejną wizytę u specjalisty okulisty. Jakby tego było za mało, na barkach Waldka, w pełni spoczywa opieka nad niepełnosprawnym ojcem, któremu amputowano nogi. Dziadek Kuby porusza się jedynie na wózku. Waldek opiekuje się też obłożnie chorą matką, która przeszła trzy udary - mówi Aneta Mikuszewska - Sorn, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Końskich. - Wszystko robi z oddaniem, empatią, miłością do rodziców i swojego synka. Rodzice mieszkają w tym samym domu. Dzieli ich ściana. Kilka lat temu właśnie do tej ściany Waldemar dobudował pokój i kuchnię. Z pustaków żużlowych, kamieni. Luksusem stał się kran z wodą, ale nie ma nawet namiastki łazienki, bp nie ma ścieków. Brakuje ogrzewania. Ściany szybko się zestarzały. Więźba dachowa ledwie dyszy, eternit na dachu sypie się. I do tego ten pożar, który dopełnił goryczy - dodaje pani dyrektor.
Z urzędu i serca
- Rodzina jest w naszej kurateli – mówi Agnieszka Majchrzak z MOPS. – Pomagaliśmy i nadal pomagamy różnymi sposobami. Po pożarze na drugi dzień rano byliśmy u Waldka. Zainicjowaliśmy akcję zbierania pieniędzy, by kupić Kubie rower. Dołożyli się policjanci koneccy. St.asp.Stanisław Patrzykąt, dzielnicowy koneckiej policji podpowiada nam i uczestniczy we wszelkiej pomocy. Z zebranych funduszy zakupiliśmy wyposażenie do łazienki oraz kilka drobnych prezentów dla rodziny. Zakupy dofinansował Urząd Miasta w Końskich. Gdy im to dostarczyliśmy radości nie było końca - dodaje. Wiele prac różnego rodzaju wykonują pracownicy MGOPS jak choćby Aneta Węgrzyn, która sprawuje pieczę nad Waldkiem i rodziną. Ponadto Aneta Bilska, Anna Zajączkowska, Barbara Kucharska, Iwona Styś, Anna Maleszak, Aneta Mikuszewska-Sorn, Wojciech Wolski i Dorota Łuszczyńska z firmy kurierskiej oraz st.asp.Stanisłw Patrzykąt. Do zbierania pieniędzy na prezent dla Kuby włączyli się sierż. sztab. Ewelina Kuć i sierż. sztab. Jarosław Kałkowski z koneckiej policji.
Telefon do Polsatu
Agnieszka Majchrzak przyznaje, że wpadła na pomysł, by kłopotami mieszkaniowymi 44 –latka ze Sworzyc podzielić się z Telewizją Polsat, a konkretnie z programem "Nasz nowy dom", który prowadzi Katarzyna Dowbor. Jej ekipa w pięć dni odbudowuje, prowadzi generalne remonty domów. Głównie ludziom będącym w skrajnym nieszczęściu. Zatelefonowałam do Polsatu. Zgłosiła się Aleksandra Szczęsna, która w tej stacji przyjmuje takie i podobne prośby o remonty. By Waldemara zakwalifikowano do tego programu, trzeba było pokonać wiele barier proceduralnych. Właścicielem domu musiał być, poświadczony notarialnie, Waldemar. Potem przyjechała ekipa techników telewizyjnych obejrzeć to co na podwórku stoi, a dom przypomina. Wszyscy zgodzili się, że pomóc należy, zakwalifikowali dom do generalnego remontu. W minionym tygodniu przybyła ekipa fachowców.
Pięćdziesiąt razy pięć
50 osób przez remontowało dom od podwórka po dach. Wymieniono więźbę, pokrycie, ściany wewnętrzne, podłogi. Urządzono łazienkę, zrobiono odpływ ścieków i zbiornik na nieczystości komunalne. Posiadają własne wyżywienie, ale ludzie ze wsi przynoszą im ciasta własnego wypieku, częstują. Przy zagospodarowaniu podwórka bezinteresownie swój czas poświęcili pracownicy MOPS z Końskich. Pomagają mu dobrzy ludzie, a szczególnie miejscowi strażacy i sołtys. Co ciekawe domownicy nie widzieli jak przebiega remont. Poznali efekty w sobotę 27 sierpnia br., gdy ekipa z Polsatu kręciła finał. Wtedy również Katarzyna Dowbor przekazała panu Waldemarowi klucze. Efekty pracy będzie można zobaczyć w Polsacie 10 listopada.
Komentarze opinie