Niemal o każdej porze dnia, ulicami miasta porusza się coraz więcej samochodów. Niektóre drogi są zakorkowane. W godzinach szczytu i w dniach targowych centrum Końskich jest totalnie zablokowane. Okazuje się, że największy problem występuje na ul. Iwo Odrowąża.
Ulica 1 Maja w Końskich jest drogą wojewódzką W749. Samochody tędy jadące mają pierwszeństwo przejazdu, które obowiązuje także na jej przedłużeniu, ulicy Spółdzielczej, aż do skrzyżowania z ulicą Warszawską. Ulica Spółdzielcza jest drogą powiatową, ale kiedyś nadano jej priorytet z pierwszeństwem. Natomiast dalszym ciągiem W749 jest ulica Iwo Odrowąża, chociaż w obecnym układzie podporządkowana ulicy 1 Maja.W miastach prezydenckich wszystkie ulicy należą do Urzędu Miasta, który je odśnieża, utrzymuje w przejezdności, remontuje. Ul. Iwo Odrowąża że momentami jest zapełniona autami na całej długości. Z niej, czyli drogi podporządkowanej samochody nie mogą wjechać w kierunku Starego Młyna czy nawet ulicy Warszawskiej. I to nie tylko we wtorki i piątki, koneckie dni targowe, gdy miasto dodatkowo odwiedzają mieszkańcy z całego powiatu
Przestawić dwa znaki
- Policjanci postulują, żeby zgodnie z traktem trasą W 749 pierwszeństwo przejazdu przedłużyć na ulicę Odrowąża, aż do ulicy Piłsudskiego. Obok budynku sądu na ul.Piłsudskiego rozpoczyna się jako droga gminna i taka ciągnie się do bezkolizyjnego skrzyżowania z ulicą W 728, tzw. obwodnicą Końskich - mówi nadkomisarz Grzegorz Michorek, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich. - Ulicą Odrowąża przewala się dużo samochodów osobowych i ciężarowych. Wyjeżdżając na ul.1 Maja dokonują karkołomnych manewrów. Najczęściej czekają aż przejadą samochody z ul.Spółdzielczej. Wystarczyłoby przestawić dwa znaki – ulica z pierwszeństwem przejazdu na Odrowąża, a uwaga na ulicę z pierwszeństwem na ul.Spółdzielczą. I część kłopotów by zniknęło - dodaje.
Skośny wyjazd
Kolejny problem z korkowaniem drogi występuje w miejscu gdzie ul. Lipowa dociera do ul.1 Maja. Kiedyś na tym skrzyżowaniu postulowano kierowanie ruchem światłami. Okazuje się, że to bardzo kosztowne, acz wcale nie satysfakcjonujące rozwiązanie. Teraz wyjeżdżając z Lipowej kierowca widzi prawą stronę ulicy 1 Maja w lusterku. Widoczność fatalna, bo lustro jest wypukłe i pozornie wydłuża odległość. Widzimy auto daleko, a tymczasem jest kilka metrów od skrzyżowania. Ponadto obserwację tej części drogi przez kierowców utrudnia dom stojący na rogu skrzyżowania. St.aspirant Marcin Wąsik z koneckiej drogówki mówi, że Urząd Miasta Końskie proponuje by fragment ulicy Lipowej przebudować. Zrobić skos w lewo jej ostatniej części, która dochodzi do 1 Maja. Kierowcom, którzy wjadą na wspomniany skos, powiększy się pole widzenia głównie z ich prawej strony. Innego rozwiązania nie ma, do czasu wybudowania kolejnej obwodnicy, która ominie tę część miasta.
Komentarze opinie