TYGODNIK: Za nami kolejny rok, w którym Końskie odwiedzali turyści. O co najczęściej pytali ci, którzy zawitali do Centrum Informacji Turystycznej?
Magda Weber: W minionym roku? Zdecydowanie o Green Velo! Już wczesną wiosną pojawili się u nas pierwsi rowerzyści z pytaniem, gdzie w Końskich znajduje się miejsce, w którym rozpoczyna się szlak. Każdy z nich chciał mieć pamiątkowe zdjęcie z początku swojej wyprawy. Wybierający się na Wschodni Szlak Rowerowy często kontaktowali się z nami wcześniej, pytali o możliwość dojazdu do miasta z rowerem, poszukiwali parkingów, by bezpiecznie zostawić auto na dłużej, czy też wprost zwracali się z prośbą o materiały wydawnicze. Zdarzyły się nawet telefony od przemierzających szlak od strony Kielc, z prośbą o pomoc w znalezieniu noclegu.
Możemy mówić o większej ilości odwiedzających Końskie w porównaniu z minionymi latami?
Nie wiem niestety jak sytuacja wygląda na terenie całej gminy, ale jeśli chodzi o turystów odwiedzających nasze punkty informacji turystycznej, to liczba jest podobna. Chętnie przyjeżdżają do nas mieszkańcy województw: małopolskiego, łódzkiego, śląskiego i mazowieckiego.
Jaką atrakcję turystyczną polecasz każdemu turyście odwiedzającemu powiat konecki?
Spacer po zespole pałacowo-parkowym w Końskich: dla dużych z przewodnikiem,
dla małych z ulotką – rebusem pt. "Odkryj tajemnice koneckiego parku". Szukającym kontaktu z naturą polecam wędrówkę do rezerwatu "Skałki Piekło pod Niekłaniem".
Przez wakacyjne weekendy CIT działał również w Sielpi. Czy zmieniają się zapotrzebowania turystów odwiedzających nasz kurort?
W minionym roku zarejestrowaliśmy dużo większą frekwencję w punkcie w Sielpi. Turyści niezmiennie poszukiwali toalet. Prawdziwie ucieszył ich fakt uruchomienia kina letniego, z repertuarem głównie familijnym. Żałowali zamknięcia pola namiotowego i z zainteresowaniem pytali o prowadzone w ośrodkach inwestycje. Pod względem turystycznym stale pytają o szlaki: piesze i rowerowe, a także możliwość jazdy konnej. Przebywający na dłuższych pobytach w Sielpi szukają też pomysłów na krótkie wycieczki. Niezbędne wtedy okazują się wydawnictwa promocyjne z Urzędu Miasta w Końskich oraz Regionalnej Organizacji Turystycznej i Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.
Poza gadżetami promocyjnym ani Końskie, ani Sielpia nie mają pamiątek z prawdziwego zdarzenia. Zauważyłaś, że znalazłyby one swoich klientów?
Zdarza się, że zaglądają do nas turyści tylko i wyłącznie z pytaniem czy można kupić w mieście coś "końskiego". O gadżety pytają nie tylko turyści, ale i uczniowie szkół wyjeżdżający na wymiany międzynarodowe, a także mieszkańcy podejmujący gości czy rodzinę z zagranicy.
Mieszkańcy Końskich i okolic od roku wyjeżdżają na wyprawy pod hasłem "Po Koronę Gór Świętokrzyskich" organizowane przez Klub PTTK PASAT. Czego możemy spodziewać w się nadchodzącym sezonie?
Z tego co wiem to finiszu przedsięwzięcia! Wczesną wiosną rozpoczną się kolejne wycieczki autokarowo-piesze, podczas których konecczanie zdobędą 12 ostatnich szczytów do odznaki. Zanim odbiorą upragnioną blachę wdrapią się jeszcze m.in. na Miedziankę, Szczytniak i Fajną Rybę!
Komentarze opinie