Przypomnijmy, że po I rundzie rozgrywek grupy B I ligi nasza drużyna w ligowej tabeli plasuje się na siódmym miejscu z dorobkiem 14 punktów (6 zwycięstw, 2 remisy i 5 porażek, bilans bramkowy 372:348).
Krótki okres przygotowawczy
Okres przygotowawczy do II rundy był bardzo krótki. Dodatkowo został skrócony o trzy dni, gdyż Bogusław Trojan, komisarz rozgrywek Związku Piłki Ręcznej w Polsce, w ubiegłym tygodniu poinformował, że na wniosek MSPR Siódemka Legnica i za zgodą KSSPR Końskie nastąpiła zmiana terminu meczu pomiędzy tymi drużynami. Spotkanie odbędzie się w środę, 1 lutego zamiast 4 lutego. Na weekend 3-5 lutego zaplanowano turnieje 1/16 Mistrzostw Polski juniorów. Zarówno ekipa Siódemki, jak i KSSPR-u uczestniczy w tych juniorskich eliminacjach i to jest głównym powodem zmiany terminu tego meczu inaugurującego rozgrywki w rundzie rewanżowej I ligi.
Szpital w drużynie
Nie mamy dobrych wieści w temacie stan zdrowia kontuzjowanych graczy. - Mam nadzieję, że Sebastian Smołuch wróci do treningów pod koniec lutego. Oznacza to, że w dyspozycji meczowej w najlepszym przypadku będzie około połowy marca - mówi Michał Przybylski, trener KSSPR. Doszło do kolejnego osłabienia składu KSSPR-u. - Odnowiła się kontuzja kolana 21-letniego skrzydłowego Piotra Gasina. Jest ona na tyle groźna, że konieczna może być operacja. Najbliższy trening pokaże, w jakiej jest dyspozycji. Nadal kontuzjowany jest nasz bramkarz Patryk Wnuk. Jego powrót na parkiet jest planowany, przy "dobrych wiatrach", na trzeci mecz rundy rewanżowej - dodaje trener Przybylski. Ponadto uraz leczy skrzydłowy Przemysław Matyjasik.
Dwa turnieje, jeden sparing
W tym krótkim, około dwutygodniowym okresie przygotowawczym, nasi pierwszoligowcy rozegrali jeden sparing oraz dwa turnieje towarzyskie. Najpierw wygrali miniturniej piłki ręcznej w Łodzi, gdzie nasza drużyna pokonała rezerwy Orlenu Wisły Płock 34:31 i ekipę gospodarzy - drugoligową Anilanę Łódź 32:26. Podopieczni Przybylskiego, ze względu na absencję Sebastiana Smołucha, filaru defensywy, ćwiczyli głównie nowe ustawienia w obronie. Trzy dni później nasi szczypiorniści ulegli w meczu kontrolnym Piotrkowianinowi Piotrków Trybunalski 25:36 (15:17). Konecczanie pojechali do Piotrkowa w 10-osobowym składzie, bez kontuzjowanych Sebastiana Smołucha i Piotra Gasina, a Patryk Wnuk w zasadzie tylko statystował. Na koniec tych przygotowań KSSPR zajął 2 miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Piłki Ręcznej Seniorów o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Końskie. Pierwszego dnia podopieczni Michała Przybylskiego pokonali KSZO Ostrowiec Św. 30:29 oraz ulegli Uniwersytetowi Radom 31:32. Jak się później okazało, był to mecz o 1 miejsce. W niedzielę konecczanie poradzili sobie z rezerwami Vive Tauronu (30:26) i Anilaną Łódź (37:30). Radomianie triumfowali w całym turnieju.
Pojadą w dziesięciu?
Nasza drużyna znalazła się w ciężkiej sytuacji kadrowej. - Zgodziliśmy się na zmianę terminu meczu z Siódemką, gdyż nasi juniorzy także mają w ten weekend eliminacyjny turniej mistrzostw Polski i w środę mogliby zasilić seniorów. Tomasz Bodasiński, trener juniorów, sugeruje jednak, że także ma okrojony skład, nie chciałby ryzykować jakichś kontuzji i poprosił o wyłączenie z mojej kadry swoich podopiecznych. Może się zatem okazać, że do Legnicy udamy się w 10-osobowym składzie - twierdzi trener Przybylski. Jak będzie? To pokażą najbliższe godziny, bowiem początek meczu Siódemka - KSSPR zaplanowano w środę na godz. 18. Z kolei pierwszy mecz w tym roku przed własną publicznością nasza ekipa rozegra 11 lutego. Rywalem konecczan będzie Olimpia Piekary Śl.
Przed II rundą powiedział
Michał Przybylski, trener KSSPR: Nie jest dobrze, jeśli chodzi o stan zdrowia i gotowość do gry naszych kontuzjowanych graczy. Sebastian Smołuch wróci do treningów pod koniec lutego i w dyspozycji meczowej w najlepszym przypadku będzie około połowy marca. Odnowiła się kontuzja kolana Piotra Gasina i konieczna może być operacja. Nadal niedysponowany jest bramkarz Patryk Wnuk i przy „dobrych wiatrach” wróci na trzeci mecz rundy rewanżowej. Ponadto uraz leczy skrzydłowy Przemysław Matyjasik. Może się zatem okazać, że do Legnicy udamy się w 10-osobowym składzie.
Oni (na razie) nie zagrają
///4 fotki, kolejność///
Sebastian Smołuch
Piotr Gasin
Patryk Wnuk
Przemysław Matyjasik ///ze znakiem zapytania, jak w podpisie///
Komentarze opinie