Reklama

Nowa droga pod starymi mostami

15/02/2017 10:19
Nie od dziś wiadomo,  że pod mostami kolejowymi jest droga gruntowa i choć  nie ma zezwolenia, tamtędy jeżdżą samochody głównie  osobowe i dostawcze. Taki stan rzeczy jest ze względu na wiadukty kolejowe, jakie są nad wydeptaną uliczką. Jeden  jest za wąski dla samochodów ciężarowych, a drugi za niski. Niemniej pewnie ciężarówki tamtędy próbowały skracać sobie drogę od wysepki na wspomnianym skrzyżowaniu do ulicy Zielonej. Na betonie szerszego wiaduktu widać mocne zarysowania, jakby z to pozostawił ładunek, na skrzyni ładunkowej wystający ponad dopuszczalną choć nieopisaną w tym miejscu wysokość. Trzeba dodać, że wiadukt kolejowy linii 25 relacji Koluszki - Bodzechów został wybudowany nieco wcześniej niż w 1885 roku, bowiem od tej daty kursowały tędy pociągi. Drugi wiadukt z torami bocznicy kolejowej wiodącej do odlewni wybudowano w latach  sześćdziesiątych, czasie rozkwitu koneckiego odlewnictwa żeliwnego. Wagony z surowcem, a potem z wyrobami miały swobodny dostęp do odlewni. I prawdopodobnie ówcześni budowniczowie tej dziwacznej konstrukcji nigdy nie przypuszczali, że kiedyś będzie przydatny, bo przebiegnie pod nim ruchliwa droga, także dla ciężarówek.

Ulica z przewężeniem


Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich powiedział nam, że od wielu lat Urząd Miasta w Końskich próbuje dogadać się z PKP, żeby ich wiadukt przebudować i poszerzyć. Teraz ten problem urósł do niebotycznych rozmiarów, bowiem PKP podzieliła się na setki spółek rożnych specjalności. Nawet trudno trafić do dyrekcji PKP, której podlegają budowle w Końskich. Mieściła się w Lublinie, Skarżysku, Rzeszowie. - Choćby na razie, musimy pominąć PKP w planach przebudowy uliczki.  Niemniej w tym roku  powstanie droga. Z przewężeniem pod starym  mostem.  Wtedy z pierwszeństwa skorzystają   auta nadjeżdżające z przeciwka i problem zostanie  prostym sposobem  rozwiązany - mówi burmistrz. Skróci się droga od ul.Wojska Polskiego do ul. Zielonej. Budowa drogi rozwiąże kwestie. Nie będzie takiej sytuacji, że po deszczu, gdy pod mostami stoją olbrzymie kałuże, samochody dostawcze i osobówki musiały jeździć do ul. Lipowej, 1 Maja, a za przejazdem i torami kolejowymi włączały się do Zielonej.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do