Reklama

RADOSZYCE. Czy rondo otrzyma imię świętego Rocha?

22/03/2020 12:30
Przebudowywana droga wojewódzka W728 z Radoszyc do Łopuszna to inwestycja nader potrzebna i konieczna. Ten 16-kilometrowy odcinek był drogą na mapach, bowiem w rzeczywistości wyglądał jak tor motrocrossowy. Dziura goniła dziurę. I z każdym przejazdem ciężkich samochodów, których dziesiątki codziennie tędy się przewalały, się powiększała.


Ostatnio błyskawicznie postępują prace na budowie odcinka drogi wojewódzkiej W728 z Radoszyc do Łopuszna. W miejscowości Czałczyn, która znajduje się na tej drodze, powstaje obwodnica o długości nieco ponad półtora kilometra, która wyprowadzi tranzyt. Nowa trasa W728 poprawi bezpieczeństwo mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż szlaku począwszy od Łopuszna i dalej, Sarbice Pierwsze i Drugie, Jóźwików, Mularzów, Kapałów, Radoska.

Na rozwidleniu dróg 


Jak nam powiedział Michał Pękala, burmistrz Miasta i Gminy Radoszyce, według planów inwestycja drogowa ma być zakończona w 2021 roku. Ekipy budowlane skorzystały z tego, że praktycznie zimy nie było, więc prace przyspieszały. I być może jeszcze pod koniec 2020 roku prace sfinalizują. Na rozwidleniu drogi W728 w Radoszycach budowane jest obszerne rondo, które bezkolizyjnie poprowadzi ruch z ulic Koneckiej od strony Sielpi, w Konecką do Radoszyc, drogę w kierunku Radoski - W728 i dalej do Łopuszna.

Do ronda włączana jest droga w kierunku Kozowa i dalej do Smykowa. Między drogami do Łopuszna i Smykowa, nieco poza rondem aż do muru cmentarnego będzie robiony duży parking samochodowy. Od wielu, wielu lat, to właśnie cmentarz choleryczny, wzniesienie z kapliczką św. Rocha pełniły rolę nieformalnego ronda. Samochody objeżdżały kurhan, omijały kapliczkę z różnych stron. Skracały i usprawniały sobie drogę.

Zatrzymał epidemię


Rondo niemal styka się ze wzniesieniem, na który stoi kapliczka świętego Rocha. Wystawiono ją na wówczas czynnym cmentarzu cholerycznym, jaki w tym miejscu na peryferiach Radoszyc wyznaczono do pochówku zmarłych w wyniku zarazy. Kapliczkę poświęcono świętemu Rochowi, który miał zatrzymać rozprzestrzeniającą się epidemię cholery. W czasie remontu kapliczki w 2007 roku odkryto szufladę z drzewa dębowego, a w niej małą szufladkę na relikwie świętego – obie były puste. Na odwrocie większej szuflady znajdował się tekst łaciński opisujący św. Rocha, relikwie i podający datę budowy – 1829 rok. A może ktoś zna losy relikwii jakie zniknęły z kapliczki?  

Gdzie jest Roch?


Jak wiadomo ten święty w Polsce, czczony od XV wieku, chronił od zarazy. Cholera dziesiątkowała Radoszyce przed 188 laty. Doczesne szczątki zmarłych złożono właśnie w tym miejscu, gdzie do dziś wyznacza je niewielkie wzniesienie. Kapliczka ma swój styl, smak epoki. Zniszczona przez wiatry deszcze, niemniej charakter podkreśla dobitnie. To niewielki murowany budynek kryty dwuspadowym dachem z krzyżem na szczycie, dwoma kolumnami z przodu. Nad drzwiami jest nisza, a w niej ustawiona drewniana rzeźba świętego Jana Nepomucena. Wychłostana wiatrem, deszczem, rozsadzana mrozem znakomicie odtwarza fakturę drewna. Figury świętego Jana Nepomucena ustawiano na rozwidleniach dróg.

Teraz w kapliczce św. Rocha, na niewielkim ołtarzyku stoją trzy figurki. Mniejsza Matki Bożej, nad którą wisi obraz z jej podobizną. Obok stoją dwie figurki nieznanych świętych. Po lewej stroni wisi obraz "Chrystus w koronie cierniowej" i Maria Magdalena – po prawej. Kilka figurek aniołów ustawiono w różnych miejscach. Nie dostrzegliśmy malowidła, ani żadnej figury św. Rocha. Może  po świętym pozostała nazwa i relikwie które zniknęły. W różnych momentach historii świętych,  nie zawsze  wiernym prezentowano podobiznę postaci świętego. Niekiedy była utajniona, a relikwie  były czymś nad wyraz wielkim.Po świętym Rochu   pozostała jedynie nazwa. Bo na niewielkim podwyższeniu nad podłogą stoi  krucyfiks i bukiety sztucznych kwiatów.

Cmentarz przy Koneckiej


W 1829 roku na cholerę zmarło 170 osób, w 1830 – 152 osoby, 1831 – 180, a 1832 roku 166 mieszkańców Radoszyc. W sumie, zaraza pochłonęła 668 ludzi z miasta Radoszyce. Pogrzebano ich przy obecnej ulicy Koneckiej. Nie wszystkich, zgodnie z nakazem i prawem, chowano w tym miejscu. Niektórych cichcem grzebano w lasach. W latach 1869-1870 do Radoszyc powróciła cholera i ospa czarna. Zmarłych też chowano na cmentarzu cholerycznym, przy ulicy Koneckiej - pisze Stanisław Staciwa, w "Dziejach Radoszyc"

Nowoczesność obok zabytku


Budowane rondo w Radoszycach na pewno rozwiążę ruch drogowy samochodów, których coraz więcej w tym miejscu rozjeżdża się w różne strony. Kapliczka św. Rocha, znajdzie się poza rondem, ale nadal pozostanie wyznacznikiem miejsca pochówku dawnym mieszczan radoszyckich. To ważny, element historii Radoszyc. Do tej pory w poczesne miejsce miało stwierdzenie, że rozjazd dróg na Kielce, Smyków, Końskie, Radoszyce nazywano krzyżówkami koło Rocha. I już wszyscy wiedzieli, gdzie to jest.

Koło św. Rocha lokalizowano i inne ważne miejsca. Przebudowa dróg, a głównie W728 po części omija cmentarz choleryczny. O tym miejscu zupełnie nie można zapomnieć. Zatem na kapliczce napisać informacje o tych co odeszli, by więcej szacunku żyjący odnosili do tego skrawka ziemi. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa zarażenia się cholerą – tak ujmują bakteriolodzy. Szczepy tej choroby mogą przetrwać w ziemi najwyżej 40 lat. A od pochówków w 1832 roku minęło ponad 188 lat.

Rondo Świętego Rocha


A może po prostu rondo ochrzcić imieniem Świętego Rocha. Przecież byłaby to kontynuacja nazwania tego miejsca, oddanie hołdu świętemu. I dalej ludzie by odpowiadali na pytanie - jak dojechać do Kielc ? - Trzeba skręcić na rondzie św. Rocha ! Ta kwestia należy do rozważenia przez rajców miejskich. I mamy nadzieję, że pod obrady trafi.


MARIAN KLUSEK


 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do