Wybuch gazu w domu w Modliszewicach poruszył serca wielu osób. Jako pierwsi z finansową pomocą pospieszyli uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Końskich, w którym uczy się Kacper Walewski, jeden z poszkodowanych. Do akcji włączyło się również Stowarzyszenie Przyjaciół Mechanika. Wciąż można pomagać!
Przypomnijmy, że tuż przed Bożym Narodzeniem wybuch butli z gazem pozbawił dachu nad głową trójkę wnuków i wychowujących ich babcię. Grażyna Walewska ze swoimi wnukami Kacprem, Jakubem i Igorem musiała zmienić swoje życie o 180 stopni. Jej nowo wyremontowany dom stał się ruiną. Ruszyła wielka fala pomocy z różnych stron. Od początku akcję organizuje ZSP nr 1, w którym w klasie pierwszej technikum informatycznego uczy się Kacper Walewski.
Każda złotówka
Na koncie prowadzonym przez Stowarzyszenie Przyjaciół Mechanika w ciągu niecałych dwóch miesięcy trwania zbiórki uzbierano już dokładnie 5 800 zł. - Wpłaty są w bardzo różnej wysokości. To zarówno kilka złotych jak i kwoty duże jak np. 2 tys. zł przekazane rodzinie Kacpra przez parafię ze Stąporkowa i proboszcza ks. Zenona Kiciora. Wszystkim naszym darczyńcom bardzo dziękujemy i zachęcamy do kolejnych wpłat - opowiada Beata Jakubowska, dyrektor ZSP nr 1. - Każda złotówka z uzbieranej kwoty trafi do Kacpra i jego rodziny. Pamiętajmy, że jest uczniem technikum informatycznego, a w wybuchu stracił komputer, czyli bardzo potrzebne mu narzędzie do nauki. Dzięki tym pieniądzom mogliśmy mu go kupić. Sam zdecydował, że trafi do niego już po feriach - informuje Antoni Szkurłat, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Mechanika.
Od znajomych i nieznajomych
Murem za Kacprem stoją wszyscy koledzy. - Nasza klasa wraz z nauczycielami w ciągu dwóch dni zebrała blisko trzy tysiące złotych. Chłopcy deklarują swoją pomoc na każdym etapie - opowiada wychowawczyni Renata Miler. Do pomocy przyłączają się również uczniowie z innych klas. Po remoncie chcą np. wykonać całą instalację elektryczną w domu. - Jestem zaskoczony, że tak dużo osób chce pomagać mnie i mojej rodzinie. Bardzo wszystkim za to dziękuję, tym bardziej, że w tym gronie są osoby, których nie znamy. To dla nas ważne i jednocześnie naprawdę zaskakujące - mówi Kacper Walewski. Chłopca zapytaliśmy, co obecnie jest mu najbardziej potrzebne. - Marzymy o tym, żeby wrócić do naszego domu. Potrzebne są materiały budowlane i pieniądze na odbudowanie domu - dodaje. Przypomnijmy, że równocześnie akcję pomocy dla rodziny Walewskich koordynuje Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy w Końskich przy współpracy ze Stowarzyszeniem Spinacz oraz Fundacją "Fabryka Marzeń".
Konto - Stowarzyszenie Przyjaciół Mechanika
BGŻ BNP Paribas - nr 31 2030 0045 1110 0000 0416 3660 z dopiskiem Pomoc dla Kacpra.