
W sobotę, 29 czerwca 2024 roku z podestu do wody na głowę wskoczył 33-letni mężczyzna z Rawy Mazowieckiej, Wydobyli go koledzy, podjęli reanimację. Odzyskał przytomność i został odwieziony do szpitala.
Tuż przed godziną 16, 29 czerwca 2024 roku, 33-letni mieszkaniec Rawy Mazowieckiej wypoczywający w Sielpi, prawdopodobnie będąc pod wpływem alkoholu, skoczył na głowę do wody.
Jak doskonale wiadomo, niedaleko brzegu zalew nie jest głęboki. Więc skok zakończył się utratą przytomności. Z wody wydostali go koledzy, którzy podjęli reanimację. 33-latek odzyskał przytomność - mówił nam sierż. Krzysztof Bernat z koneckiej policji i dodał, że mężczyzna został przetransportowany do koneckiego szpitala, w stanie niezagrażającym życiu. Po badaniach lekarze postawią diagnozę.
To pierwszy taki wypadek, który dotknął jednego z wypoczywających naw Sielpi. I oby był ostatni. Policja apeluje o rozsądek podczas wakacyjnego wypoczynku nad zalewem w Sielpi.
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety, ten chłopak zmarł.
To nie był krok od tragedii. Chlopak zmarł.