Państwowa Straż Pożarna została powiadomiona ok. godz. 9.30 że we wsi Wiosna kobieta została użądlona przez szerszenia. Poczuła się na tyle źle, że straciła przytomność i upadła na ziemię. Do poszkodowane pojechał Zespól Ratownictwa Medycznego, a wyłapania szerszeni JRG i OSP KSRG Radoszyce.
Zespół Ratownictwa Medycznego udzielał pomocy 53-letniej kobiecie, którą użądlił szerszeń. Kobieta korzystała z drewnianego szaletu. Wróciła do domu poczuła się słabo, straciła przytomność i upadła. O tym fakcie poinformował służby ratunkowe syn 53-latki. Zespół Ratownictwa Medycznego przetransportował ją na Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie pozostała na medycznej obserwacji.
Zebrali szerszenie
Gniazdo tych owadów było w drewnianej sławojce za stodołą. Przybyli strażacy i druhowie strażacy, którymi dowodził asp. sztab. Krzysztof Kolekta. Strażacy ratownicy w ubraniach ochronnych zabezpieczyli miejsce i w spokoju zebrali owady do worka. Wypuszczono je z dala od siedzib ludzkich. Natomiast miejsce po usuniętym gnieździe owadów spryskano środkiem owadobójczym – powiedział nam st.kpt.Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Warto wiedzieć
Niemal od początku czerwca wzmogła się aktywność os, szerszeni. Zasiedlały szpary w budynkach drewnianych, budowały gniazda. Gdy im nikt nie przeszkadzał zachowywały się jak wieki temu, ale gdy w pobliżu pojawili się ludzie, zaczęły bronić swoich siedzib. W dodatku atakowały gdy były przez ludzi – czasami celowo – niepokojone. Ludzie doszli do wniosku, że lepiej pozbyć się żądlących owadów, nim któryś z nich użyje swojej trucizny. Wystarczyło, by ktoś zobaczył przelatującego owada tej grupy, alarmował straż pożarna. Nie ma dnia, by strażacy nie jechali do zbierania os czy szerszeni. Gdy na dworze jest upalnie, jeździli po kilka, kilkanaście razy. Szerszenie drażnią sztuczne zapachy, jak choćby woń perfum czy alkoholu. Dlatego ci, który usuwają ich gniazda nacierają się czosnkiem, miętą lub innymi intensywnie pachnącymi roślinami. I przede wszystkim zakładają szczelne ubranie ochronne. Inaczej do owada nie podchodzić, bowiem w poczuciu zagrożenia bez zastanowienia zaatakuje.
Komentarze opinie