
Czas pandemii mocno weryfikuje różne branże. Często słychać, że firmy redukują zatrudnienie, by przetrwać. Czemu w takim razie bezrobocie nie rośnie w sposób dramatyczny, a więcej osób wciąż ma zatrudnienie niż trafia w niebyt na rynku pracy? Na naszych oczach dzieje się prawdziwy paradoks - nowe ogłoszenia o pracę na wielu portalach pojawiają się w zawrotnym tempie. Sprawdź, czy przypadkiem nie znajdzie się w nich coś dla Ciebie! Wielkie przemeblowanie rzeczywistości to podobno najlepszy czas na inwestycje i zasadnicze zmiany. Dlaczego? Ponieważ każdy chce być gotowy na nowe rozdanie po powrocie do normalności.
Czy wiesz, że od kilku lat bezrobocie w Polsce jest jednocyfrowe? Biorąc pod uwagę przypadki, gdy osobom opłaca się zarejestrować w Urzędzie Pracy, możemy stwierdzić wręcz, że prawie go nie ma. W każdym razie tuż przed wybuchem pandemii Covid-19 nie było trudno o zatrudnienie w wielu branżach. Wydawałoby się, że lockdown, zamknięcie kilku sektorów gospodarki, przymusowe urlopy i zwolnienia staną się prawdziwą plagą. Tak się jednak nie stało, co więcej, na dobrych portalach nowe ogłoszenia o pracę pojawiają się tak samo często jak wcześniej. Jak wytłumaczyć to zjawisko?
Odpowiedzią na to pytanie jest stary jak świat mechanizm rynku - konkurencja. Przed pandemią trudno było skłonić dobrego fachowca do zmiany pracodawcy. Przedsiębiorcy w naszym kraju zaczęli dbać o pracowników, którzy w większości byli skłonni budować życiową stabilizację w oparciu o dotychczasowe miejsce pracy. Kłopoty wielu przedsiębiorstw o ustabilizowanej pozycji skłoniły je do weryfikacji: zawieszenia systemu premii, obniżek, przymusowych urlopów, a nawet zwolnień. Rozpędzone firmy zostawały z nadwyżką produkcji, znacznym ograniczeniem zleceń, zaciągniętymi pożyczkami, więc na gwałt szukały zbilansowania finansów. Inni przedsiębiorcy zobaczyli w tym szansę rozwoju. W roku pandemii zarejestrowano wiele nowych podmiotów gospodarczych, które zwyczajnie szykują się do ekspansji, budują struktury, moce przerobowe, zawierają kontrakty i... przez zamieszczanie ogłoszeń o pracę kompletują załogę.
Na rynku pracy pojawiło się wielu wolnych lub zorientowanych na zmiany specjalistów. Wiele ogłoszeń o pracę dotyczy stanowisk, do których łato się przekwalifikować, co w XXI wieku chyba już nikogo nie dziwi. Trwa więc prawdziwy wyścig o pracowników z doświadczeniem lub bez niego, za to z wieloma "miękkimi" cechami dobrego personelu: odpowiedzialnością, rzetelnością, kreatywnością. Pamiętajmy, że pandemia przyniosła również nieco wymuszony boom na pracę zdalną. Coraz częściej pracodawcy i pracownicy doceniają tę przyszłościową formę zatrudnienia. Zamiast czekać na rozwój wypadków, doskonalą procedury i narzędzia do wykonywania obowiązków na odległość. Działa tu mechanizm podobny do nagłego wystrzału w branży e-commerce. Wielu Polaków, zmuszonych do zakupów w Internecie, dostrzegło, że nie taki diabeł straszny i taki model zakupów przynosi naprawdę wiele korzyści. Właściciele firm i szefowie działów kadr stawiają więc coraz częściej na ogłoszenia o pracę zdalną, widząc w tym sposób nie tylko na przetrwanie niepewnych czasów. Znawcy tematu szacują, że po zakończeniu wszystkich lockdownów wysoki odsetek zarówno sklepów internetowych, jak i zatrudnionych zdalnie pracowników pozostanie już z nami.
(Artykuł sponsorowany)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie