Po godz. 15 w zbiorniku wody na prywatnej posesji przy ulicy Mostowej w Końskich, znaleziono martwego 72-letniego mężczyznę. Strażacy wydobyli go wody. Na miejscu zdarzenia byli policjanci i prokurator, który postanowił zwłoki umieścić w prosektorium do wykonania sekcji.
21 listopada około godz. 15 zauważono, że w zbiorniku wody, jaki znajduje się na terenie posesji, znajduje się 72-letni mężczyzna, właściciel posesji. - Na miejscu zdarzenia swoje działania prowadzili policjanci i prokurator rejonowy, który nakazał ciało zmarłego umieścić w prosektorium, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok - mówi nam sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów.- Ze wstępnych oględzin wynika, że do jego zejścia nie przyczyniła się osoba "trzecia".
Wydobyli zmarłego
Strażacy otrzymali informację o utonięciu mężczyzny w zbiorniku na własnym podwórku. Gdy trzy zastępy strażaków ratowników dowodzone przez mł. kpt. Krzysztofa Kolektę i st. kpt. Michała Krzeszowskiego dotarło na posesję przy ul. Młyńskiej miejsce, w wodzie zbiornika o wymiarach 20 na 15 metrów, około 5 metrów od brzegu znajdował się, jak przypuszczali, nieprzytomny 72-letni mężczyzna. Unosił się na powierzchni zbiornika wodnego. Do stawiku, gdzie do dna było ok. 1,5 m, ratownicy weszli w ubraniach wypornościowych, czyli popularnych woderach. Ocenili stan poszkodowanego i odstąpili od medycznych czynności ratunkowych.
Zmarłego wynieśli na rekach, i położyli na ziemi obok zbiornika. Z informacji uzyskanych od mieszkańców posesji wynikało, iż mężczyzna mógł znajdować się w zbiorniku wodnym co najmniej dwie godziny - mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski,oficer prasowy koneckich strażaków PSP. - Po wydostaniu poszkodowanego z wody strażacy zakończyli działania. Akcja trwała niewiele ponad pół godziny.
Komentarze opinie