Reklama

W Końskich kierowca pojazdu przyładował w zaparkowane auta i drzewo

Kierujący BMW, 28-letni nietrzeźwy najechał na dwa zaparkowane auta, a potem przyładował w drzewo. Nie chciał opuścić dymiącego pojazdu, był nietrzeźwy.

Historia rozegrała się 14 września przed godziną 8 rano na ulicy Górnej w Końskich.

- Pijany kierujący osobowym BMW uszkodził dwa zaparkowane pojazdy i po uderzeniu w drzewo zatrzymał się. Sprawca kolizji wcale nie chciał opuścić pojazdu, z którego unosił się dym – zgłoszenie tej treści w czwartkowy poranek dotarło do stanowiska kierowania PSP w Końskich - informował mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.

- Jakby tego było za mało, z samochodu, w którym znajdował się kierowca, zaczął wydobywać się dym. Gdy na miejsce dotarli strażacy kierujący pojazdem był już poza autem, pod opieką Zespołu Ratownictwa Medycznego.

Pijany za kółkiem

Jak wstępnie ustalili policjanci, 28-letni kierowca BMW wjechał w dwa zaparkowane samochody, a następnie jego pojazd uderzył w drzewo.

- Znajdował się w stanie nietrzeźwości, około 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Nie dostosował prędkości do panujących warunków i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Uderzył w zaparkowane pojazdy Renault Clio i Toyota Auris, a następnie w drzewo. W wyniku zdarzenia w stanie niezagrażającym życiu został zabrany do szpitala w Końskich - relacjonuje sierżant Krzysztof Bernat, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.

Mężczyzna był nietrzeźwy, nie mamy jeszcze pełnego wyniku jego badania. Na miejscu trwa ustalanie okoliczności zdarzenia - zaznaczał Krzysztof Bernat.

MAK

Zdjęcia PSP Końskie

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do