W 86 rocznicę proklamowania Polskiego Państwa Podziemnego, utworzenia Służby Zwycięstwu Polski, 28 września 2025 r. o godzinie 12.15 w kolegiacie św. Mikołaja w Końskich, mszę świętą sprawował ks. kanonik Jacek Wieczorek, kapelan ŚZŻAK.
Uczestniczyli członkowie koneckiego Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i liczni parafianie. Polskie Państwo Podziemne egzystowało do 1 lipca 1945 r.
28 września 2025 r. o godz. 12.15 w Kolegiacie św. Mikołaja, ks. kan. Jacek Wieczorek, kapelan koneckiego Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej sprawował mszę świętą w intencji ojczyzny, w ramach obchodów 86 rocznicy proklamowania Polskiego Państwa Podziemnego.
Poczet sztandarowy ŚZŻAK, Koło Końskie wkroczył do kolegiaty, pokłonił się przed ołtarzem głównym i stanął po prawej stronie nawy głównej. Wokół sztandaru zgromadzili się kpt. Zdzisław Kowalski ps. "Wiśnia", podkomendny gen. Antoniego Hedy "Szarego", Andrzej Kosma, prezes koneckiego Koła ŚZŻAK, członkowie związku: wiceprezes Lucjan Górecki, Tomasz Słoka, Grzegorz Włodarczyk, Marian Karbownik, wiceburmistrz Końskich Krzysztof Jasiński i inni.
Jak wynika z przekazów historycznych Polskie Państwo Podziemne, istniejące w czasie II wojny światowej, stało się fenomenem w skali światowej. Już w nieco więcej niż po miesiącu wojny, 13 listopada 1939 r. Służbę Zwycięstwu Polski przekształcono w Związek Walki Zbrojnej. Powstała pierwsza organizacja bojowa Polskiego Państwa Podziemnego, które istniało do 1 lipca 1945 r. W okupowanej przez Niemców i Związek Sowiecki Rzeczpospolitej istniał systemem władz państwowych, działający w imieniu Rzeczypospolitej. Polskie Państwo Podziemne było wspólnym dziełem setek tysięcy ryzykujących życiem Polaków.
Czytając dalej historie wynika, że od początku 1940 r. na terenie powiatu koneckiego rozpoczął działalność Obwód Końskie Związku Walki Zbrojnej, którego pierwszym komendantem został podporucznik, później por. Jan Stoiński, nauczyciel. Jako wzorowy belfer w cywilu, tak teraz oficer rezerwy Wojska Polskiego, w czasie wojny całkowicie poświęcił się organizowaniu podległych sobie struktur. Został za to doceniony w roku 1942 kolejnym awansem, na stopień kapitana. To on jako pierwszy w strukturach koneckiej konspiracji był żołnierzem, Polskiego Państwa Podziemnego, szefem koneckich podkomendnych. Ze smutkiem przyznać należy, że jako jeden z pierwszych został zdradzony, zginął w walce, gdy chciał wydostać się z okrążenia. W tym miejscu stoi pomnik, głaz z tablicą informującą o tym fakcie, I musimy dopowiedzieć, że pomnik, krzyż i tablicę budował Andrzej Kosma, obecny prezes koneckich struktur ŚZŻAK.
Kapitan Zdzisław Kowalski, ostatni żyjący podkomendny gen. Antoniego Hedy "Szarego", wspominał, że przypadek sprawił i trafił do komendanta "Szarego". - A to za sprawą kolegów z Modliszewic, którzy z nim współpracowali. Skierowali mnie do kpt. "Kłosa", który był podkomendnym "Szarego". Do domu nie mogłem wrócić. Niemcy czekali na mnie i mojego brata, który już służył u "Szarego".
Ksiądz Jacek Wieczorek w homilii mówił, że dziś dziękujemy za poświęcenie tych ludzi, którzy tworzyli podziemne oddziały. Takim bohaterem, który przezywał ciężkie dni okupacji hitlerowskiej, organizował ruch oporu w Auschwitz, po wojnie został skazany przez sąd PRL i zastrzelony gdzieś w więzieniu. I do tej opory nie wiadomo, gdzie spoczywają jego doczesne szczątki. To dziedzictwo, bezprzykładne bohaterstwo, umiłowanie Ojczyzny musimy przekazać kolejnym pokoleniom. By nie zapomniały o swoich przodkach, którzy wywalczyli nam wolność!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie