Silny wiatr zerwał energetyczną linię napowietrzną w Gosaniu. U chorego mieszkańca wsi urządzenie podtrzymujące funkcje życiowe nie miało zasilania.
Podczas ostatniej nocy z 9 na 10 marca br., silne wiatry nie zrobiły w powiecie koneckim wielkie spustoszenie. Wiatr przewrócił kilka drzew. W Gosaniu padające drzewo uszkodziło linię zasilania energetycznego. Ludzie nie mieli prądu w domu.
Jeden z mieszkańców korzystał z aparatury podtrzymującej funkcje życiowe, która była zasilana prądem z sieci 230 V. Aparatura przestała działać. Wezwano straż pożarną. Przybyli druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej z Gosania, uruchomili swój agregat prądotwórczy. Podłączyli do urządzenia medycznego i tym sposobem zażegnali niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia chorego.
Także w Gosaniu z budynku mieszkalnego wiatr zrzucił kilka płyt eternitu. Tym problemem również zajęli się tutejsi druhowie strażacy. W pobliskiej Krasnej na terenie przykościelnym przewróciło się drzewo i urwało druty elektryczne. Więcej szkód wiatrowych do godziny 9, 10 marca nie odnotowano – powiedział nam mł.ogn. Kamil Lisiewicz, oficer dyżurny stanowiska kierowania KP PSP Końskie
Komentarze opinie