- Rodzina praktycznie została na lodzie. I należało dom wybudować, co wspólnie uczyniliśmy. Należy podkreślić, że marzenia się spełniają, czego dowodem są Modliszewice. Wszystkie prace prowadzone na rzecz pani Grażyny, pomogły jej uwierzyć, że mimo przeciwności losu warto było poświęcić się dla wnuków. Jej wszelkie działania skierowane są na zapewnienie chłopcom ciepła rodzinnego oraz poczucia bezpieczeństwa. Mamy nadzieję, że całej rodzinie będzie się dobrze mieszkało w nowym domu - podkreślił Andrzej Załucki. MARIAN KLUSEK

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie