Reklama

Atak chemiczny na maturzystów - powtórka z ubiegłego roku?

9 czerwca br. kilka szkół w powiecie koneckim otrzymało mailową informację o możliwości ataku chemicznego. Kilka szkół miało mieć podłożone bomby gotowe do eksplozji!

9 czerwca br., tuż przed rozpoczęciem egzaminów maturalnych, szkoły zostały zaalarmowane o niebezpieczeństwie - zatruciu chemicznym i bombach podłożonych w szkołach.

Na razie nikt nie spanikował

Jak powiedziała nam sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów, każdy sygnał, każdy alarm płynący ze szkoły funkcjonariusze sprawdzili. Nie znaleźli niczego podejrzanego.

- Nie wszczynaliśmy alarmów w szkołach ze względu na niską wiarygodność informacji. Szkoły są przygotowane na fakt, że coś może się dziać. Matury z matematyki trwają. Podobna sytuacja z ładunkami miała miejsce w poprzednim roku, również przed maturami - informuje sierż. Marta Przygodzka.

Strażacy sprawdzali

- Strażacy-ratownicy JRG sprawdzali, czy wystąpiło niebezpieczeństwo skażenia chemicznego w I Liceum Ogólnokształcącym, w Końskich, Centrum Kształcenia Ustawicznego na ul. Łaziennej w Końskich, prywatnej szkole w Stąporkowie na ul. Piłsudskiego. Na tę chwilę strażacy pojechali do Zespołu Szkół Specjalnych, do Czarnieckiej Góry - mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.

Egzamin maturalny rozpoczął się o godz. 9. Chociaż w niektórych szkołach nie ma matur, jednak „bomberzy” również w nich „umieścili” ładunki. Próbowali zasiać panikę, storpedować placówki oświatowe w i tak już trudnym nie tylko dla uczniów okresie działania pandemii koronawirusa. Do tematu wrócimy!

MAK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do